Stomil Olsztyn odpadł z Pucharu Polski!
Błyskawicznie zakończyła się przygoda Stomilu Olsztyn w Pucharze Polski w sezonie 2013/2014. Drużyna ze stolicy Warmii i Mazur dość niespodziewanie odpadła już w 1. rundzie rozgrywek. Pogromcą olsztynian okazała się ekipa Rozwoju Katowice, która awansowała do 2. rundy Pucharu Polski dzięki zwycięskiej serii rzutów karnych (Rozwój wygrał je 4:2 - przyp. red.).
Zobacz również: Polish Open w golfie: wygrał Niemiec Fritsch, Meronk był 18.
Rozwój Katowice - Stomil Olsztyn
O pierwszej połowie meczu można napisać właściwie tyle, że się odbyła. Po poczynaniach piłkarzy widać było, że początek zmagań ligowych dopiero przed nimi - dominował chaos, dokładne zagrania można było niemal policzyć na palcach jednej ręki. Na pierwszą dogodną sytuację bramkową kibice z Katowic musieli czekać dopiero do 51. minuty. Wówczas na akcję dwójkową zdecydował się duet Żak-Gielza. Jednak strzał tego pierwszego pewnie obronił Leszczyński. Warto w tym miejscu dodać fakt, że bramkarzowi Stomilu nie dane było dokończyć spotkania - interwencja z 51. minuty kosztowała gracza gości kontuzję. Na boisku zameldować musiał się więc Michał Przyborowski.
Czytaj także: Wakepark w Ostródzie. Obiekt nie jest bezpieczny? [Zdjęcia]
Katowiczanie nie ustawali w próbach zdobycia gola. W 83. minucie znów w tarapatach był olsztyński golkiper - mocną piłkę w pole karne gości zagrał Robert Tkocz, jednak ostatecznie żaden z jego kolegów nie zdołał "dołożyć nogi" i strzelić bramki. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była więc dogrywka. Ta nie przyniosła jednak efektu. Jedyną wartą odnotowania sytuację do gola stworzyli sobie goście w 108 minucie gry. Jednak Mateusz Sienkowski, mając dobrą pozycję, strzelił prosto w bramkarza.
Więcej zdjęć z meczu znajdziecie w serwisie Katowice.NaszeMiasto.pl.
O rzutach karnych mówi się często, że to loteria i nie zawsze wygrywa w nich lepsza w danym meczu drużyna. Tym razem seria "jedenastek" okazała się być sprawiedliwa, bowiem Rozwój wygrał ją 4:2 i dość zaskakująco awansował do 2. rundy Pucharu Polski. Trzeba też w tym miejscu podkreślić fakt zaskakująco słabej postawy Stomilu Olsztyn. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka praktycznie przez cały mecz byli zdominowani przez rywala, który gra przecież w niższej niż olsztynianie klasie rozgrywkowej.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat - czy trener Kaczmarek źle przygotował Stomil do sezonu 1. ligi, który rozpocznie się już w najbliższą sobotę? Wymieńcie się z nami swoimi opiniami w komentarzach pod tym tekstem.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?