Dorohusk: Próbował przemycić nieszlifowany bursztyn

W miniony poniedziałek, późnym popołudniem do odprawy celnej zgłosił się podróżujący dostawczym fordem Vadym B. 27-letni obywatel Ukrainy nie zgłaszał żadnych towarów do kontroli celnej. Jednak, gdy celnicy zajrzeli do jego bagażu natknęli się nieszlifowany bursztyn. Jak się okazało zawartość bagażu to była tylko część towaru. Reszta nieszlifowanego bursztynu, zapakowana była w foliowe worki i ukryta w ściankach bocznych samochodu.

– W sumie funkcjonariusze znaleźli 23,3 kg jantaru, którego wartość rynkową oszacowali na blisko 47 tys. zł – mówi podkomisarz celny Marzena Siemieniuk z Białej Podlaskiej.

Obywatel Ukrainy przyznał się do próby przemytu. Jak tłumaczył, „towar” kupił w Kustopolu na Ukrainie od przypadkowych osób. Zapłacił po 20 dolarów za kilogram. Nieszlifowany bursztyn chciał przewieźć do Polski, żeby zarobić na jego sprzedaży. Towar chciał upłynnić na targu w Lublinie. Zaplanował, że sprzeda go po 40 dolarów za kilogram.

– Funkcjonariusze celni wszczęli przeciwko 27-latkowi postępowanie karne skarbowe. Zamiast spodziewanego zysku mężczyzna stracił 8 tys. zł, które celnicy zatrzymali na poczet grożącej mu kary grzywny. Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie – dodaje Siemieniuk.

Obywatel Ukrainy mógłby legalnie wwieźć bursztyn nieszlifowany do Polski, wystarczyło, tylko zgłosić przewożony towar przy odprawie i opłacić związane z tym należności celne.

Nasze serwisy:
**

Luźny serwis - Z przymrużeniem okaChełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły**

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!