Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Halo, właśnie….. zabiłam męża. Dzwoni spanikowana żona, a ten udaje trupa

Robert Orzechowski
arch. Polskapress / zdj. ilustracyjne
Oficer dyżurny policji w Morągu został powiadomiony przez dyspozytora pogotowia ratunkowego, że zadzwoniła do niego roztrzęsiona kobieta, która powiedziała, że właśnie zabiła swojego męża.

Do oficera dyżurnego policji w Morągu zadzwonił dyspozytor nr 112, który przekazał policjantowi niepokojące zgłoszenie. Kobieta, która chwilę wcześniej zadzwoniła na numer alarmowy i roztrzęsionym głosem powiedziała, że zabiła swojego męża.

Na miejsce zostali wysłani policjanci. Tam okazało się, że małżeństwo razem piło alkohol. Kiedy trunek się skończył doszło do kłótni, w trakcie której kobieta uderzyła mężczyznę w twarz. Ten po uderzeniu osunął się na ziemię i nie dawał oznak życia. Spanikowana kobieta, nie mogąc ocucić małżonka zadzwoniła na pogotowie.

Kiedy policjanci i ratownicy przyjechali na miejsce okazało się, że mężczyźnie nic się nie stało. Jak tłumaczył, po tym jak żona z otwartej ręki uderzyła go w twarz, postanowił ją nastraszyć, udając, że nie żyje. Poza tym, w ten sposób chciał zapobiec dalszej awanturze. Kiedy jednak zobaczył, że kobieta wpadła w panikę, wstał z podłogi.
W obecności policjantów, żeby nie zaogniać napiętej przez swój niefortunny żart atmosfery, mężczyzna opuścił mieszkanie, by spędzić noc u kolegi.

Zobacz też.

źródło: TVN24/x-news

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na morag.naszemiasto.pl Nasze Miasto