Konstrukcja i jakość wykonania
Okulary MODECOM FreeHANDS G1 dostajemy w płaskiej kopercie formatu A5, co może wzbudzić spore zaskoczenie wśród mniej obeznanych z technologią użytkowników. Produkt w fazie początkowej w niczym nie przypomina tego ze zdjęcia. Zanim zaczniemy zabawę w wirtualnym świecie musimy sobie te okulary sami zmontować. Na szczęście nie jest to skomplikowane.
Po rozłożeniu koperty naszym oczom ukazuje się instrukcja, która krok po kroku prowadzi przez montaż.
Dla ułatwienia najważniejsze punkty łączenia poszczególnych elementów zostały zaznaczone cyframi. Soczewki są już na swoich miejscach, zatem pozostaje nam tylko złożyć do nich obudowę.
Warto podkreślić, że sprzęt został wykonany z wytrzymałego, a jednocześnie ekologicznego kartonu, podobnie jak pierwowzór, czyli Google Cardboard. W odróżnieniu od niego MODECOM FreeHANDS G1 daje nam jednak zestaw dodatków, który uczyni korzystanie z okularów wygodniejszym - przypinaną rzepami opaskę na głowę oraz zestaw miękkich gąbek, które po złożeniu okularów zgodnie z widoczną na kartonie instrukcją naklejamy we wskazane miejsca.
Po złożeniu i zamontowaniu dodatkowych gąbek całość sprawia bardzo dobre wrażenie i jest lekka, co ma szczególnie duże znaczenie podczas trzymania takiego sprzętu na głowie. Oczywiście, ze względu na zastosowany materiał należy unikać dotykania okularów mokrymi dłońmi i trzymać je z dala od miejsc o większej wilgotności.
Czytaj więcej: www.conowego.pl
Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?