Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najlepsze grzańce w Olsztynie

Agnieszka Szukuć
Małgorzata Pankiewicz
Przetestowaliśmy ofertę olsztyńskich lokali, aby sprawdzić, gdzie serwują najlepsze grzane piwa i wina.

Wraz ze spadkiem temperatur zwiększa się frekwencja w olsztyńskich lokalach. Ostatnio najczęściej zamawianym napojem są grzańce. Nie ma się czemu dziwić - zima zdążyła już dać nam w kość.

Mogłoby się wydawać, że wybór w Olsztynie jest spory. Prawdą jest, że grzańca można zamówić większości olsztyńskich knajpek. Jednak trzeba się nieco nachodzić, zanim trafi się na grzane wino lub piwo o bardziej oryginalnym smaku.

Nasze poszukiwania zaczęliśmy na osiedlu Jaroty i tu spotkało nas rozczarowanie - najwidoczniej w tej części Olsztyna gorące trunki nie cieszą się popularnością. Z bólem serca i nutką goryczy opuściliśmy "Charyzmę", gdzie grzańca nie dostaliśmy.

Na Starówce mieliśmy więcej szczęścia. W pubie "Warka" grzańce przygotował nam sam właściciel. Pierwszy grzaniec zrobiono na bazie wina galicyjskiego i był dobry. Drugi grzaniec, na bazie piwa, był dobry, ale nie wystarczająco słodki. Jednak zapewniono nas ze na przyszłość będą dodawać więcej miodu.

Grzańcom z pubu "Express" nie można było niczego zarzucić. Smak był naprawdę wyrazisty i po takiej dawce wrażeń, aż nie chce się wychodzić z lokalu. Cena była przystępna (jak na starówkę). "Antykwariat" jest również godny polecenia.

Jednak nie wszystkie grzańce nam smakowały. Choć ogólnie bardzo lubię "Irish Pub Carpenter", raz zaserwowano mi tam grzańca, który potem śnił mi się po nocach (i bynajmniej nie były to przyjemne sny). Po tym traumatycznym doświadczeniu w tym lokalu grzańca już nie piję. Rozczarował nas także grzaniec, który zamówiliśmy w greckiej restauracji przy Wysokiej Bramie. Napoju było mało, a do tego kucharz przesadził z miodem.

Idąc za ciosem spróbowaliśmy także grzańca serwowanego w jednej z budek podczas Jarmarku Warmińskiego. Smak dobry, zwłaszcza gdy pije się na świeżym powietrzu. Minusem były brzydkie, plastikowe kubki, ale ze względu na okoliczności innej opcji nie było. Mile zaskoczyła nas niska cena.

Na koniec muszę wspomnieć o dwóch lokalach, które naszym zdaniem oferują najlepsze grzańce. Jeśli chcecie się rozgrzać, polecamy wam "Pryzmat". Ceny są dość wysokie, ale wybór grzańców (zarówno tych na bazie wina jak i piwa) jest duży. Miło jest mieć jakąś alternatywę, w końcu nie każdy lubi cynamon czy pomarańcze. Drugi lokal, który zasługuje na wyróżnienie to "Pozytywka", nowe miejsce w Olsztynie, które od razu przypadło nam do gustu. Zamiast typowego grzańca galicyjskiego podano nam grzaniec starotoruński (naszym zdaniem lepszy). Grzaniec na bazie piwa podano z dodatkiem rodzynek (miła niespodzianka). Poza tym wystrój lokalu uprzyjemniał nam konsumpcję.

Teraz czekamy na wasze opinie. Gdzie podają najlepsze grzańce a gdzie nawet boicie się zajść? Czekamy na wasze maile: [email protected]

Czytaj więcej o grzańcach i wypróbuj pyszne przepisy:
Grzaniec rozgrzewa zimą

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto