Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci znaleźli u handlarzy bronią przedmioty sprzed 1,5 tys. lat [ZDJĘCIA, FILM]

Robert Orzechowski
ślady życia Jaćwingów
ślady życia Jaćwingów warminsko-mazurska.policja.gov.pl
Policjanci z Warmii i Mazur, którzy realizowali sprawę dotyczącą nielegalnego obrotu bronią odkryli cmentarzysko i elementy zabytkowe pochodzące z czasów wczesnego średniowiecza. To unikatowe dla nauki i kultury znalezisko w skali europejskiej, ponieważ bardzo trudno odnaleźć ślady życia Jaćwingów.

Początek sprawy - szczątkowa informacja o handlu bronią
Jesienią ubiegłego roku policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie współpracując z funkcjonariuszami z Olecka uzyskali informację o możliwości handlu bronią na terenie województwa. Już pierwsze czynności operacyjne i dochodzeniowo-śledcze wskazywały na to, że możemy mieć do czynienia z grupą osób, które pozyskiwały, uzdatniały, przerabiały i uczestniczyły w obrocie bronią. Bronią, elementami broni, amunicją, materiałami wybuchowymi zazwyczaj znalezionymi w lasach, czy podczas przeszukiwań wykrywaczami metalu miejsc bitew.

Ustalenia policjantów odkryły kulisy nawiązywania kontaktów, współpracy i obrotu bronią przez dwóch mieszkańców Warmii i Mazur, i województwa zachodniopomorskiego. Odkryły także, że ludzie ci są w posiadaniu niezwykle unikatowych zabytków, które kryła ziemia wschodniej Polski.

Na aukcjach internetowych, swoistym szyfrem
Policjanci ustalili, że miłośnicy starych militariów nawiązywali kontakty poprzez aukcje internetowe. Tam oferowali do sprzedaży jakiś np. element broni, który nie budził zastrzeżeń ze strony organów ścigania. Następnie sprzedający i kupujący nawiązywali kontakt telefoniczny, a dla sfinalizowania sprawy – np. sprzedaży lotniczego karabinu maszynowego - czasem dochodziło do spotkań. Jak wynika z materiałów zebranych przez policjantów kryminalnych, uczestnicy transakcji dając ogłoszenia, porozumiewali się w specjalny, zrozumiały dla siebie sposób.

Kilkadziesiąt karabinów, elementów broni, amunicja i granaty
2 września br. policjanci zaplanowali realizację sprawy. W sumie czynności procesowe objęły swoim zasięgiem teren 4 województw – Podlasia, Warmii i Mazur, Mazowsza i zachodniopomorskiego.

Podczas przeszukań posesji dwóch mieszkańców naszego regionu, na co dzień kolegów, policjanci zabezpieczyli kilkanaście karabinów, kilkadziesiąt elementów broni – luf karabinowych, zamków i komór zamkowych, amunicję, kilka sztuk broni krótkiej, granaty. Wszystkie przedmioty – w sumie kilkadziesiąt kilogramów metalu - zostały zabezpieczone.

Odkrycie cmentarzyska sprzed półtora tysiąca lat
Efektem przeszukania pomieszczeń należących do 42 i 47-latków było także odnalezienie przez policjantów worków jutowych z zabytkowymi przedmiotami. Były tam podkowy, strzemiona, groty, spinki, ozdoby, elementy biżuterii wykonane z brązu. Zostały one wykopane przez poszukiwaczy w lesie. Wizja lokalna w miejscu odnalezienia przedmiotów przeprowadzona przy udziale kustosza Muzeum Okręgowego w Suwałkach odkryła przed kryminalnymi tajemnicę tego miejsca. To z dużym prawdopodobieństwem cmentarzysko pradziejowe lub wczesnośredniowieczne. Na miejscu odnaleziono fragmenty ceramiki, także ornamentowane pochodzące z tego okresu. Z ustaleń policjantów wynika, że dwaj mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego przy użyciu wykrywacza metali wydobyło w tym miejscu około 3000 zabytków metalowych oraz urn. Kustosz wstępnie ocenił także wartość historyczną zabezpieczonych przez kryminalnych elementów i wskazał, że z dużym prawdopodobieństwem są to znaleziska związane z kulturą Bałtów Zachodnich, być może częściowo z okresu wędrówek ludów. Zdecydowana większość należała do kultury jaćwieskiej z okresu wczesnego średniowiecza.

Ze wschodu na zachód
Materiał dowodowy zebrany przez policjantów wskazuje na to, że mieszkańcy Warmii i Mazur orientowali się z czym mają do czynienia. Świadczy o tym chociażby maskowanie miejsca w lesie. Odnalezione zabytkowe przedmioty przechowywali w garażu, a następnie pakowali w paczki, które sprzedawali za tysiąc, lub dwa. Policjanci ustalają, kto jeszcze mógł uczestniczyć w handlu zabytkami, poprzez pomoc Robertowi i Markowi K. w zakresie specjalistycznej wiedzy, czy wyceny zabytkowych rzeczy.

Wiadomo na pewno, że wspólnikiem dwóch mężczyzn z naszego regionu był mieszkaniec Pomorza Zachodniego. Policjanci ustalili, że to on odkupił od nich za 15 tysięcy złotych najbardziej cenne znaleziska. Mężczyzna to prawdopodobnie pośrednik, który miał sprzedać zabytki za granicę. Na posesji Marka K. zabezpieczono w sumie około 110 przedmiotów, w tym topory, siekierki, bosaki, kotwy, noże, groty, okucia, miecze, bransolety, nożyce, krzesiwa.

Znalezisko bezcenne dla kultury i nauki
Jak podsumował pracę policjantów Jerzy Siemaszko starszy kustosz, kierownik Działu Archeologii Muzeum Okręgowego w Suwałkach, odkrycie cmentarzyska jest unikatem, mającym bezcenną wartość naukową, kulturową. Bardzo trudno odnaleźć miejsca, w których żyli Jaćwingowie. Stosowali oni w obrządku pogrzebowym palenie zwłok i rozsypywanie prochów. Z informacji od człowieka, który wykopywał urny wiemy, że było ich kilka tysięcy. Może to świadczyć o życiu, które się tu wiele wieków temu toczyło. Będziemy badać to miejsce pod tym kątem. Z tych zabezpieczonych przez policjantów eksponatów będziemy starali się uzyskać jak najwięcej informacji. My archeolodzy jesteśmy trochę jak policjanci dochodzeniowo-śledczy. Szukamy kontekstu, okoliczności znaleziska, a w tym przypadku poszukiwacze wiele zdewastowali.

Jeśli okaże się, że mamy do czynienia z bardzo bogatym kompleksem osadniczym, w którego skład cmentarzysko, być może grodzisko i osady (to będzie wiadomo po szerszych badaniach, które planujemy), może być to jeden z najważniejszych zespołów stanowisk archeologicznych w Polsce i Europie.

Czas dla biegłych i prokuratury
Dla policjantów to nie koniec sprawy. Ustalają oni pozostałe osoby uczestniczące w obrocie bronią i zabytkami.

Do sprawy zostaną powołani biegli z zakresu balistyki i zabytków. Ten pierwszy określi między innymi z jaką bronią mamy do czynienia, jej wiek, czy była ona kiedykolwiek użyta.

Natomiast eksperci z dziedziny zabytków już rozpoczęli prace związane z objęciem stanowiska w lesie ochroną konserwatorską, wypowiedzą się w jakim okresie powstały znalezione przedmioty.

Efektem pracy biegłych będą ewentualne zarzuty wobec osób uczestniczących w postępowaniu. Mogą one odnosić się do nielegalnego posiadania i handlu bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi oraz kradzieży, przywłaszczenia, niszczenia, czy paserstwa mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury. Grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

źródło: KWP Olsztyn

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policjanci znaleźli u handlarzy bronią przedmioty sprzed 1,5 tys. lat [ZDJĘCIA, FILM] - Olsztyn Nasze Miasto

Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto