Do tragedii doszło tydzień temu w Rozdzielu. Jan Z., 53- -letni mieszkaniec wsi, zginął ugodzony nożem. Podejrzewany o to jest Wojeciech M. Ten jednak nie przyznaje się do stawianych zarzutów. Beata Stępień-Warzecha, rzecznik prasowy sądeckiej prokuratury, wyjaśnia okoliczności.
- Mężczyzna twierdzi, że nic nie pamięta z sobotniego popołudnia i przy okazji zaprzecza, że to on dopuścił się tego zabójstwa. Zostały mu postawione zarzuty. Biegli zlecili badania psychiatryczne. Będziemy wyjaśniać okoliczności zdarzenia - mówi rzeczniczka.
Obaj mężczyźni spożywali razem alkohol w domu Wojciecha M. Doszło między nimi do kłótni. O co poszło? Niewiadomo. Według zeznań świadków gospodarz domu miał wyjść do kuchni i wrócić z niej z nożem. Narzędziem tym miał ugodzić swoją ofiarę. Cios okazał się śmiertelny. Z mężczyznami pił jeszcze jeden mieszkaniec Rozdziela - Jan D. To właśnie on jest kluczowym świadkiem. Wojciechowi M. grozi dożywocie.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił go samochód, a kolejny powtórnie przejechał ciało
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań miss internetu województwa małopolskiego
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?