Natychmiast po zawiadomieniu do szpitala pojechali pracownicy sanepidu.
Jak powiedziała nam Jolanta Bakalarz, szefowa nowotarskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej, na miejscu okazało się, że pacjenci mają nudności. Nie było żadnych wymiotów, czy podniesionej temperatury. Stwierdzono, że nie było tam żadnego zatrucia pokarmowego.
Inspektorzy sprawdzili kuchnię, która żywi pacjentów.
Okazało się, że przygotowane tam posiłki spożywali także pensjonariusze dwóch innych ośrodków. Im nic nie dolegało.
Najprawdopodobniej pacjenci złapali jakiegoś wirusa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?