Wizytówką - jakość

Pijąc wodę, lecząc się w szpitalu, studiując czy załatwiając sprawy w urzędzie nie zastanawiamy się nad procedurami produkcji czy świadczenia usług, ale do czasu. Kiedy firmie czy instytucji zdarzy się wpadka, zastanawiamy się, jak to możliwe? Tymczasem wpadka jest wynikiem nieprzestrzegania norm - czy to jakości zarządzania, czy też pracy i produkcji.
Ci, którzy dbają o jakość, starają się o spełnienie wszelkich wymogów, norm, dyrektyw i uzyskują potwierdzenie stosownym certyfikatem.

Dla zdrowia
Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach od lat jest - dosłownie i w przenośni - obserwowane przez szkło powiększające. Wszak woda to źródło zdrowia i życia, ale też biznes.

- Od kilku lat działamy w warunkach nasilającej się konkurencji, także zagranicznej - mówi Andrzej Bilnik, dyrektor Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów w Katowicach.

Firma, dostarczając wodę pitną, musi spełnić wymogi nie tylko polskich, ale i unijnych przepisów. Ich potwierdzeniem najpierw był uzyskany w 2001 r. certyfikat Systemu Zapewnienia Jakości ISO 9002, a w 2003 r. przy ponownej certyfikacji uzyskano poświadczenie jakości zgodnie z nową normą PN EN ISO 9001:2000.

Dla podniebienia
Dzięki zdobytym certyfikatom firma Roleski - znany na Śląsku producent musztardy, sosów czy majonezów - może dostarczać swe produkty wojskom NATO. Dziś co trzecia musztarda kupiona w kraju została właśnie przez tę firmę wyprodukowana.
Najpierw jednak firma musiała uzyskać liczne certyfikaty: potwierdzające dbałość o środowisko naturalne (ISO 14001), dbałość o bezpieczeństwo pracowników (OHSAS 18001) i wysoką jakość produkowanych wyrobów (BRC Global Standard, International Food Standard, AQAP 2110). Certyfikatami systemów HACCP i ISO 9001 firma Roleski legitymuje się już od 4 lat, a dziś dla producentów żywności to absolutne minimum. Kolejnych pięć certyfikatów z serii ISO i OHSAS było potrzebnych po to, aby Roleski mógł prowadzić rozmowy handlowe z największymi brytyjskimi i niemieckimi sieciami handlowymi i w efekcie wejść na te wymagające rynki.

Dla górnika i lokatora
Podobną drogę musiała też przejść firma Martech Plus z Łazisk Górnych. Stała się jednym z wiodących producentów transformatorów z mikroprocesorami dla górnictwa. Konkuruje bardzo skutecznie, także na europejskim rynku, z takimi potentatami jak np. Alstom. Produkuje także najwyższej klasy sprzęt oświetleniowy. Zaopatruje największe w Europie sieci handlowe, stając się czołowym producentem w tej branży.

- Martech Plus posiada certyfikaty ISO 9001:2000, ISO 14001 oraz PN-N-18001 - ISO 18001 - wymienia Marcin Mistarz, twórca i prezes firmy. - Nasz przykład pokazuje, że małe specjalistyczne polskie firmy, dzięki jakości potwierdzonej certyfikatami, radzą sobie z konkurencją w postaci dużych graczy.

Dla petenta
Certyfikaty jakości mają także liczne urzędy miasta. Jednym z pierwszych były Gliwice - 12 października 2000 r. tamtejszy Urząd Miejski został uhonorowany certyfikatem jakości PN ISO 9001. Z kolei Urząd Miasta Rybnika jako pierwsza na Śląsku i druga w Polsce instytucja administracji samorządowej wdrożył system zarządzania jakością na zgodność z międzynarodową normą ISO 9001:2000.

- Jest on gwarancją jakości usług oferowanych przez urząd - podkreśla rzecznik magistratu Krzysztof Jaroch.

Dla pacjenta i studenta
Samodzielny Publiczny Centralny Szpital Kliniczny Śląskiej Akademii Medycznej jest pierwszym szpitalem klinicznym w Polsce, w którym wdrożono zintegrowany system zarządzania jakością i zarządzania środowiskowego ISO 9001:2000 i 14001:1998.

- Szpital cieszy się uznaniem pacjentów, jest nieźle oceniany przez studentów i władze uczelni. Stanowi również atrakcyjne miejsce startu dla stażystów i praktykantów zarówno w zakresie dyscyplin medycznych, jak i informatyki, zarządzania czy prawa - ocenia dyrektor szpitala, dr Jerzy L. Kurkowski.
Dziś w CSK, w poszczególnych oddziałach klinicznych, codziennie diagnozuje się i leczy ponad 450 pacjentów, którzy zaufali jakości.