Emilia zginęła na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Są nowe ustalenia w sprawie

Reakcja szkoły na tragiczny wypadek w Bydgoszczy
Już dzień po tragedii, w piątek 19 kwietnia, w VIII LO w Bydgoszczy zainicjowano działania wspierające uczniów w obliczu doświadczonego szoku. Rozmowy z psychologiem, spotkania z dyrekcją i apel, podczas którego uczczono minutą ciszy pamięć Emilii, to tylko część z nich. Wicedyrektor szkoły wraz z innymi przedstawicielami kadry nauczycielskiej apelowali o zachowanie spokoju i szacunku wobec rodziny zmarłej oraz wszystkich dotkniętych tragedią.

- Rozmawiałam z dyrekcją szkoły. Grupa uczniów, którzy byli świadkami tej tragedii, bo oczekiwali w tym samym momencie na tramwaj, po zdarzeniu przybiegła do szkoły. Udzielono im wsparcia, odpowiednie kroki podjęła wicedyrektor Magdalena Putz. Konieczna była prośba do rodziców, by odebrali dzieci, bo były w szoku - mówi Ewa Podgórska, dyrektor wydziału edukacji ponadpodstawowej w Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy.

Dyrekcja szkoły, w porozumieniu z rodzicami, zdecydowała również o zwolnieniu uczniów z zajęć, aby mogli wrócić do domów i przetworzyć zaistniałą sytuację w bezpiecznym środowisku.

Z nieoficjalnych źródeł wynika, że tragiczny wypadek mógł być wynikiem niebezpiecznej zabawy, jednak na obecnym etapie ani prokuratura, ani policja nie potwierdzają tych informacji. Po zdarzeniu, jeden z uczniów szkoły został tymczasowo umieszczony w izbie dziecka, jednak decyzją Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, zostanie on wypuszczony.

- Sąd wydał postanowienie nakazujące wypuszczenie nieletniego z Policyjnej Izby Dziecka, uznając że nie zachodzą ustawowe przesłanki do zastosowania wobec niego środków tymczasowych, w tym o charakterze izolacyjnym - informuje Jarosław Błażejewski, prezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

- Ze wstępnej analizy materiału dowodowego nie można wykluczyć, że zdarzenie miało charakter nieszczęśliwego wypadku - podkreśla sędzia Jarosław Błażejewski.