" Gdyby Jarosław Kaczyński był takim patriotą za jakiego się podaje to powinien się powiesić albo inaczej zakończyć swój żywot" - powiedział Stanisław Michalkiewicz. Co tak rozjątrzyło znanego publicystę?

Stanisław Michalkiewicz znany jest z tego delikatnie mówiąc, że nie lubi Żydów. Większość uważa, że jest po prostu antysemitą. Dziennikarz "Najwyższego Czasu" od lat pilotuję sprawę tzw. żydowskich roszczeń majątkowych, których koszt wynosi 65 miliardów dolarów. Michalkiewicz poinformował, że w USA pojawiła się ustawa o numerze 447 szalenie niebezpieczna dla Polski, które definiuje odzyskanie tych roszczeń w innych krajach.

Według Michalkiewicza sam fakt, że nowym premierem rządu został Mateusz Morawiecki, który był na kolacji u Jonny'ego Danielsa świadczy o tym, że Kaczyński w obliczu różnych problemów postanowił się schować pod "żydowskim parasolem ochronnym" a przez to stał się bardzo niebezpieczny dla Polski. Dlatego powinien popełnić samobójstwo albo umrzeć w jakiś inny sposób. Michalkiewicz zastrzegł, że nie wierzy, aby Kaczyński był zdolny do tak honorowego czynu.

Michalkiewicz znany jest z tego, że jest wrażliwy na punkcie żydowskiego zagrożenia dla Polski. Jakoś mniej czuły jest na punkcie niebezpieczeństwa ze strony Rosji. Konserwatywny publicysta nie poświęcił zbyt wiele miejsca ćwiczeniom "Zapad" w których był ćwiczony atak na Polskę. Może to wynika stąd, że za komuny Michalkiewicz był pracownikiem rosyjskiej "Nowostii".

Michalkiewicz jest również znany ze swojej zajadłej wrogości wobec PiS. Nie przekonują go dobre wyniki rządów tej partii. Jak widać Michalkiewicz w swojej krytyce Kaczyńskiego posuwa się coraz dalej. Któż by mógł się spodziewać, że Michalkiewicz zaliczy się do grona osób, które będą życzyć śmierci Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wstyd i hańba! A może to jest jedyna droga do tego, aby na prawicy liderem została partia, z którą Michalkiewicz sympatyzuję?