Najnowsza książka najsłynniejszego pisarza japońskiego Harukiego Murakamiego - na którą fani czekali aż pięć lat - „Śmierć Komandora” jest nieprzyzwoita. Tak przynajmniej uznali cenzorzy w Hongkongu. Powieść musi zawierać ostrzeżenie i będzie sprzedawana tylko osobom powyżej 18. roku życia. Ale to nie wszystko. W Japonii w środowisku skrajnej prawicy książka wywołała oskarżenia wobec Harukiego Murakamiego o zdradę narodową. Nikt, ani fani twórczości poczytnego pisarza ani krytycy nie mają wątpliwości, że „Śmierć Komandora” to jedna z jego lepszych powieści. Podkreślają też, że sceny seksu w książce są jedynie epizodyczne. Nie pojawia się w niej nic, czego nie odnaleźlibyśmy w jego poprzednich tomach. Nic, co mogłoby wywołać aż taką burzę.
Mroczne sekrety...
O co więc tyle szumu? Książka opowiada o 36-letnim malarzu-portreciście, który po niespodziewanym odejściu żony przeprowadza się do opuszczonego domu w górach. Co ciekawe, w budynku przez wiele lat mieściła się pracownia Tomohiko Amady - znanego malarza, a zarazem ojca przyjaciela głównego bohatera.
Z biegiem wydarzeń bohater odkrywa sekrety budynku i poświęca się sztuce. Słucha płyt operowych i przegląda bibliotekę właściciela domu. Korzysta z jego pracowni, a nawet zaczyna prowadzić lekcje malarstwa w pobliskiej Odawarze. Bawi się życiem i kobietami. Jego spokojny żywot zakłóci niezwykłe znalezisko. Chodzi o nieznane nikomu dzieło właściciela domu, niemal wiernie odtwarzające scenę zabójstwa Komandora z „Don Giovanniego”. Od tej pory nic już nie będzie takie samo, jak przedtem.
Symbole i niedopowiedzenia...
Powieść jest pełna symboli, znaków zapytania i niedowiedzeń. Rozbudza apetyt, by pozostawić czytelnika z pewnym niedosytem. Płynna granica pomiędzy marzeniami, a rzeczywistością daje nam pole do własnych interpretacji. „Śmierć Komandora” spodoba się miłośnikom pierwszych powieści Murakamiego, odnajdą w niej bowiem dobrze znane motywy (chociażby niespodziewane zniknięcie). Ci czytelnicy, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z twórczością japońskiego pisarza, mają ku temu dobrą okazję. „Śmierć Komandora” to Murakami w pigułce.
Japoński nakład dwutomowej powieści liczy 1,3 miliona egzemplarzy (700 tysięcy pierwszego tomu i 600 tysięcy drugiego). W Polsce, nakładem wydawnictwa MUZA książka "Śmierć komandora. Tom 1. Pojawia się idea ” ukazała się 17 października. Na drugą część musimy poczekać do 28 listopada.
Patronat nad książką objął portal naszemiasto.pl.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?