20 Lat Toy Story – czyli o animacji komputerowej słów kilka

REWOLUCJA W KINEMATOGRAFII
Dokładnie dwadzieścia lat temu, Pixar zapoczątkował nową erę w kinie wraz z Toy Story, pierwszym pełnometrażowym filmem fabularnym stworzonym w całości na komputerze. Krytycy chwalili animację, z Rogerem Ebertem na czele, który powiedział o Toy Story: „ Wizjonerska przejażdżka roller-coasterem po filmie”.
W ciągu ostatnich dwóch dekad Pixar z oddziału Lucasfilm, poprzez produkcje sprzętu komputerowego, na którym kręcono krótkie animacje reklamowe, stało się domem sztuki z innymi przełomowymi filmami na swoim koncie, w tym „Potwory i spółka”, „Gdzie jest Nemo?”, „Auta” czy „WALL·E”.
Stworzenie Toy Story nie byłoby możliwe bez przełomowego oprogramowania od Pixara. RenderMan – program do tworzenia i animowania realistycznych scen 3D. Jego założeniem było generowanie (render) obrazów, które wyglądają tak realistycznie, że można je umieścić w filmie obok nagrań live-action i nikt nie będzie w stanie dostrzec różnicy.
Pixar, który sprzedał licencje RenderMana innym studiom filmowym, chwali się, że przy produkcji 19 z ostatnich 21 laureatów do Oscara za najlepsze efekty specjalne, stosowano ich oprogramowanie. Są to między innymi „Titanic”, trylogia „Władca Pierścieni” oraz trójwymiarowy „Avatar”, w którym pojedyncza scena renderowana była nawet 48 godzin.

Eksperci filmowi wskazują 3 utwory, które już w połowie lat 90 sygnalizowały rewolucję cyfrową w produkcji: „Toy Story”, „Park Jurajski” z przekonującymi i realistycznymi dinozaurami i „Terminator 2” ze spektakularną animacją T-1000 za pomocą morfingu – RenderMan był użyty przy produkcji każdego z nich.

„Przed powstaniem tych trzech tytułów, kręcenie filmów z pomocą komputera było śmieszne.” Mówi Tom Sito z USC School of Cinematic Arts. „Po ich nagraniu, pomysł kręcenia filmu bez pomocy komputera był śmieszny.”
COFNIJMY SIĘ W CZASIE – Historia Pixar Studio
Zacznijmy od początku, gdy w 1979 roku Ed Catmull został zatrudniony przez George’a Lucasa z The New York Institute of Technology, jako lider zespołu Lucasfilm’s Computer Division, których zadaniem był rozwój technologii komputerowej dla przemysłu filmowego. Życzeniem Lucasa było stworzenie: cyfrowego, nieliniowego systemu montażu, cyfrowego systemu edycji dźwięku oraz dalszy rozwój grafiki komputerowej.
W kolejnych latach do zespołu dołącza Thomas Porter, wraz, z którym w 1984 roku Computer Graphics Division prezentuje podczas SIGGRAPH częściowo ukończone „The Adventures of André & Wally B.”. Film stworzony przez „studio przyszłości”, zawiera przełomowe technologie takie, jak: skomplikowane, elastyczne postacie, ręcznie malowane tekstury oraz motion blur.
W 1986 roku Computer Graphics Division zostaje kupione przez Steve’a Jobsa, który stworzył z 44 osobowego zespołu niezależną firmę oraz ochrzcił ją, jako „Pixar”. W tym samym czasie ukończony zostaje „Luxo Jr.”, krótki film, który jest reżyserskim debiutem Johna Lastera. Zostaje on zaprezentowany w sierpniu na SIGGRAPH, a następnie odtwarzany jest szerszej publiczności w Los Angeles. „Luxo Jr.” Jest również pierwszym animowanym komputerowo filmem nominowanym do Oskara, jako Najlepszy Animowany Film Krótkometrażowy.
Większość z Was z pewnością kojarzy Luxo – jest to dokładnie ta sama lampka, która z gracją wskakuje do logo Pixara przed każda z ich produkcji.

W kolejnych latach Pixar tworzy kolejne krótkometrażowe produkcje skupiając się nie tylko nad techniczną stroną filmów, lecz również nad ich stroną artystyczną – stworzenie nastroju i atmosfery.
Studio wydaje również nowe oprogramowanie do modelowania nazwane Menv (skrót od: Modeling ENViroment) a wkrótce w 1989 roku prezentowany jest światu RenderMan, który w niedługim czasie staje się standardowym oprogramowaniem do tworzenia animacji komputerowych. Pixar rozpoczyna tworzenie filmików komercyjnych, dzięki czemu dwukrotnie zdobywa nagrodę CLIO Award.
W roku 1991 do Pixar wraz z Disneyem dochodzą do porozumienia „w wykonaniu i rozpowszechnianiu, co najmniej jednego wygenerowanego komputerowo filmu animowanego”
Już po 4 latach – 22 listopada 1995 roku swoją premierę ma pierwszy pełnometrażowy film animowany – Toy Story. Przygody Buzza i Chudego stają się najbardziej kasowym filmem roku zarabiając 192 miliony dolarów w samych Stanach Zjednoczonych i 362 miliony dolarów na świecie.

Film nominowany jest do Oscara za najlepszą piosenkę, najlepszą muzykę i najlepszy scenariusz. Specjalną nagrodę od Akademii otrzymuje John Lasseter za „opracowanie i inspirujące zastosowanie technik umożliwiających powstanie pierwszego filmu pełnometrażowego przy użyciu animacji komputerowej”. Przygody zabawek były 9-krotnie nominowane i 11-krotnie nagradzane na festiwalach filmowych taki jak chociażby Złote Globy (2 nominacje), BAFTA (1 nominacja) czy Annie (8 nagród i 1 nominacja).
Stworzenie Toy Story oznaczało ogromną rewolucję i odejście od standardu stosowanego wiele lat, gdzie filmy animowane były wykonywane z ręcznie rysowanych obrazów. Dzięki tej produkcji Pixar stał się potęgą, lecz również ustanowił nowy sposób tworzenia animacji.
COMPUTER GENERATED IMAGERY (CGI) – nie tylko animacjami kino stoi
CGI pierwszy raz użyto jako narzędzia do efektów specjalnych w 1973 roku, w filmie Świat Dzikiego Zachodu (Westworld). Można tam zobaczyć generowaną przez 8 godzin (!), 10 sekundową, pikselową sekwencję. Zajmujący się tym student dostał na to 4 miesiące i otrzymał 20 tysięcy dolarów wynagrodzenia.
Animacja komputerowa szybko się rozwijała i stała się obecnie dominującym narzędziem w pracy filmowej. Ze względu na szybkość i nieograniczone możliwości dostarczane przez komputery o ogromnej mocy obliczeniowej. A efekty dzięki temu uzyskane są naprawdę zdumiewające.

CGI rozszerzyło swój potencjał do tego stopnia, że oprócz filmów animowanych wykorzystywana jest w dzisiejszych filmach live-action, w których niemożliwe staje się możliwe. Wszystko dzięki zielonym ekranom, nowoczesnym technikom i przede wszystkim komputerom.

Choć właściwie w filmie Forrest Gump (1994) nie ma, jako takich efektów specjalnych, lecz w imponujący sposób zastosowano tam techniki compositingu.

Mało kto wie, że Gollum z Władcy Pierścieni i Hobbita grany był przez zwykłego aktora, dzięki czemu miał on naturalne ruchy. Dopiero w postprodukcji model Golluma został dostosowany do mimiki i kształtu twarzy aktora.

Przed CGI filmy animowane rysowane były ręcznie a pojedyncze klatki stawały się arcydziełami. Mistrzami tej sztuki była legendarna grupa animatorów Walta Disneya – Dziewięciu staruszków, spod ręki, których przyszły na świat: „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”, „zakochany kundel” i „Pinokio”.
Do dziś niektóre filmy nadal nie odstępują od tradycyjnych sposobów animacji. Chociażby Simpsonowie, najdłużej tworzony serial animowany, w przypadku których stworzenie jednego odcinka zajmuje od 6 do 8 miesięcy i aby mogło się to udać, wykorzystuje się setkę specjalistów od Animacji z Korei Południowej. Natomiast takie produkcje jak Family Guy są rysowane ręcznie, lecz nie na papierze a za pomocą tabletów graficznych. Nawet kultowy South park powstaje w całości dzięki potężnym komputerom.
Zdarza się również, że tradycyjne filmy animowane posiłkują się komputerem w celu uzupełnienia klatek by zwiększyć płynność ruchu, a filmy animowane komputerowo stylizowane są celowo na podobieństwo tradycyjnej animacji z tak doskonałym efektem, że niekiedy ciężko zauważyć różnicę.

Mimo tak wielkiego rozwoju technik komputerowych nadal istnieją zadeklarowani fani starej szkoły, którzy wierzą w moc i skuteczność tradycyjnej animacji 2D. Może się to wydawać ironiczne, lecz wśród nich jednym z najgłośniejszych jest John Lasseter, dyrektor kreatywny w Pixar Animated Studio należącym do Disney’a.
Zdecydowanie możemy podziękować Pixarowi za rewolucję jaką wywołał 20 lat temu, zawieszając poprzeczkę naprawdę wysoko. Bez tego, z pewnością produkcje filmowe nie wyglądałyby w ten sam sposób co dziś.
Na koniec świata i jeszcze dalej!

Źródła: Pixar, Wikipedia, Filmweb, Youtube, imdb.