9 niesamowitych skarbów ukrytych w Polsce. Złoto templariuszy, bezcenne dzieła sztuki, listy Napoleona– gdzie ich szukać?
Złoty pociąg: czy skarb nazistów ukryto w nasypie pod Wałbrzychem?
Inna wersja opowieści o złocie Wrocławia – lub innych kosztownościach, wywożonych i ukrywanych przez Niemców z miast, do których zbliżał się front – mówi o tajemniczym pancernym pociągu, który ostatnio miał być widziany na przełomie 1944 i 1945 r. na bocznicy przy stacji Wałbrzych-Szczawienko, mniej więcej w połowie trasy kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha.
Nie wiadomo na pewno, co też mógł przewozić ów pociąg, ale opowieść wspomina o 12 wagonach, a więc cokolwiek to było – złoto, dzieła sztuki, broń? - musiało być tego dużo. Pociąg miał wjechać na bocznicę, ale nigdy już z niej nie wyjechał. Dziś w jej miejscu wznosi się za to tajemniczy nasyp. Wniosek, wyciągnięty przez poszukiwaczy skarbów, jest prosty: Niemcy zasypali postawiony na bocznicy pociąg, by ukryć bezcenny ładunek.
O tzw. Złotym Pociągu zrobiło się głośno w 2015 r., kiedy lokalni pasjonaci ogłosili, że zlokalizowali wagony i spodziewają się znaleźć w nich bajeczne bogactwo. Pociąg ma być ukryty pod wspomnianym podejrzanym nasypem. Badania wykazały, że rzeczywiście pod ziemią może znajdować się tunel, ale najprawdopodobniej nie stoi w nim żaden pojazd. Zagadka miejsca ukrycia pociągu, o ile rzeczywiście istniał, pozostaje nierozwiązana do dziś.
Na zdjęciu: spółka XYZ, założona przez poszukiwaczy skarbów, szuka Złotego Pociągu, sierpień 2016.