Blisko stu siedemdziesięciu mieszkańców ulic Sikorskiego, Bema i Gdańskiej wystosowało list protestacyjny do burmistrza w sprawie organizacji trzydniowego festiwalu muzyki alternatywnej "Strefa bez granic".
Impreza odbędzie się w parku przy Zespole Szkół Budowlanych. Rozpoczyna się dzisiaj i potrwa do soboty.
Młodzież zjeżdża się już od tygodnia. Można spotkać ich wszędzie, często zaczepiają przechodniów, prosząc o pieniądze.
- We wtorek wieczorem na ulicy Kętrzyńskiej grupa przyjezdnych żądała od dziewczyny pieniędzy. Chłopak, który stanął w jej obronie, został ugodzony ostrym przedmiotem - informuje Tadeusz Wawirowicz, komendant powiatowy Policji w Bartoszycach. - Na szczęście skończyło się na niezbyt groźnych obrażeniach.
Organizatorzy festiwalu twierdzą natomiasz, że to właśnie przyjezdni są zaczepiani przez miejscowych i szykanowani przez policję.
Od wczoraj Komendant Powiatowy Policji w Bartoszycach wprowadził dwunastogodzinny system pracy policjantów. Wstrzymane zostały nawet urlopy. Policjanci z komisariatów w Górowie Iławeckim, Bezledach, Sępopolu, Bisztynku będą pełniły dyżury w Bartoszycach. Do udzielenia ewentualnej pomocy będą gotowe jednostki z Kętrzyna, Lidzbarka Warm. i Braniewa.
Przy ulicy Gdańskiej, gdzie organizatorzy przewidzieli pole namiotowe, nie ma szaletów, wody pitnej ani worków na śmieci. Brakuje też tablic informacyjnych. Przyjezdni rozbijają namioty na prywatnych posesjach.
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?