21-latek z Działdowa wykorzystywał portal aukcyjny do sprzedaży nielegalnego oprogramowania pochodzącego z Chin. Chiński towar kupował od sprzedawcy po 6 dolarów za sztukę.
Bezrobotny sprzedawał klucze aktywacyjne. Klientów nie informował o tym, skąd miał programy oraz że są nielegalne. Pirat twierdzi, że nie był świadomy konsekwencji swojego zachowania. Policjanci znaleźli w jego domu 15 nielegalnych kopii. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Klienci pirata także mogą stanąć przed sądem. Za korzystanie z pirackiego oprogramowania grozi im do 5 lat za kratkami.
Źródło: www.ro.com.pl
Wideo
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!