Spis treści
- COVID-19 wyproszony od stołu. Coraz więcej krajów znosi obostrzenia dla gastronomii
- COVID w Wielkiej Brytanii: ryba i frytki bez certyfikatu
- Irlandia nie boi się koronawirusa. Puby wreszcie bez limitów i maseczek
- Dania: do restauracji bez obostrzeń COVID
- Szwecja: jedzenie jak przed pandemią COVID
- Czechy: już prawie normalnie
COVID-19 wyproszony od stołu. Coraz więcej krajów znosi obostrzenia dla gastronomii
W lutym 2022 coraz więcej państw w Europie i na świecie luzuje obostrzenia COVID, wprowadza łagodniejsze zasady wjazdu i rezygnuje z obostrzeń nakładanych na obywateli i prywatne biznesy. Lepsze czasy nastały także dla gastronomii. Z każdym niemal dniem kolejne kraje znoszą uciążliwe zasady, nałożone wcześniej na obsługę i klientów w restauracjach i barach.
W których krajach Europy można wreszcie normalnie zjeść w restauracji bez maseczki, certyfikatu szczepienia i negatywnego wyniku testu na koronawirusa? Poniżej prezentujemy listę krajów, w których możecie stołować się jak za dawnych dobrych czasów!
Sprawdźcie także, jakie są aktualne zasady wjazdu do poszczególnych europejskich państw:
COVID w Wielkiej Brytanii: ryba i frytki bez certyfikatu
Wielka Brytania na początku lutego 2022 wykonała śmiały krok i wobec nieskuteczności obostrzeń covidowych zniosła większość z nich, początkowo dla własnych obywateli, potem dla podróżnych.
Nie trzeba już legitymować się paszportem covidowym ani negatywnym wynikiem testu, by wejść do restauracji w Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Nie ma też obowiązku noszenia maseczek, zasłaniających usta i nos. Jedzenie na mieście wróciło w Wielkiej Brytanii do względnej normalności z czasów przed koronawirusem.
Czego warto spróbować w czasie pobytu w Wielkiej Brytanii? Tradycyjna kuchnia brytyjska nie słynie na całym świecie z rozkoszy podniebienia, a złośliwi żartują czasem, że Imperium Brytyjskie powstało z chęci ucieczki przed nudną rybą z frytkami. I faktycznie, fish and chips to nadal najbardziej rozpoznawalna brytyjska potrawa. Warto spróbować także mięsnego puddingu, szkockiego haggis z owczych podrobów, a także słynnego sera cheddar.
Irlandia nie boi się koronawirusa. Puby wreszcie bez limitów i maseczek
W lutym 2022 r. Irlandia zniosła większość obostrzeń covidowych. Noszenie maseczek pozostaje obowiązkowe do końca miesiąca.
Oznacza to, że od marca 2022 do pubów i restauracji na Zielonej Wyspie można wchodzić bez konieczności okazywania paszportu covidowego, negatywnego wyniku testu na koronawirusa i bez maseczki na twarzy.
Czego warto spróbować w Irlandii? Oprócz typowo wyspiarskiego fish and chips, w Irlandii tradycyjnie chętnie jada się gulasze z baraniny z dodatkiem cebuli, ziemniaków i marchewki, które dobrze pasują pod jedno z klasycznych irlandzkich piw.
Dania: do restauracji bez obostrzeń COVID
Dania jako pierwsze europejskie państwo zniosła większość restrykcji wewnętrznych, wprowadzonych wcześniej w ramach walki z pandemią koronawirusa. Rząd Danii przestał też uznawać COVID-19 za chorobę „społecznie groźną”, czyli poważnie zagrażającą całemu społeczeństwu.
W Danii można więc już normalnie zjeść w restauracji, barze czy pubie. Nie trzeba okazywać przy wejściu certyfikatu szczepienia, negatywnego wyniku testu ani nosić maseczki.
Czego warto spróbować w Danii? Kopenhaga słynie z kanapek zwanych Smørrebrød, które cechuje tak wielka ilość dodatków, że prawie nie widać spod nich chleba. Łosoś, krewetki, siekany węgorz czy jajecznica – wszystko w formie stosów na żytnim chlebie. To prawdziwe śniadanie wikinga.
Na obiad warto zamówić np. mielone klopsiki frikadelle z ziemniakami i kwaszonym ogórkiem.
Szwecja: jedzenie jak przed pandemią COVID
Od 9 lutego 2022 w Szwecji nie obowiązują już niemal żadne obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.
Do restauracji znowu można wejść bez paszportu covidowego, negatywnego wyniku testu na koronawirusa, a nawet bez maseczki na twarzy. Nie trzeba też zachowywać dystansu społecznego. Restauracje, bary i kluby nie muszą też być zamykane o 23:00.
Czego warto spróbować w Szwecji? Na pewno jednej z wielu pysznych zup rybnych. Kto ma ochotę na mięso renifera, powinien zamówić renskav, a na odważnych czeka Surströmming, czyli kiszony śledź, zwyczajowo spożywany na zewnątrz (nie przez COVID, lecz wyjątkowo mocny aromat).
Na deser warto zamówić kanelbulle, czyli pyszne bułeczki drożdżowe z cynamonem.
Czechy: już prawie normalnie
Na koniec proponujemy kulinarną wycieczkę po Czechach. Czesi znieśli większość wewnętrznych restrykcji przeciw COVID-19 9 lutego 2022. Do restauracji, pubu, baru czy kawiarni można już wejść bez okazywania paszportu covidowego.
Niestety, jeszcze nie wszystko jest normalnie - w zakładach gastronomicznych nadal trzeba nosić na twarzy specjalną maseczkę FFP2 lub CN95. Łaskawi prawodawcy pozwalają jednak zdjąć ją do jedzenia.
Wiele wskazuje jednak na to, że maseczki w Czechach także nie utrzymają się już długo. Może więc warto poświęcić się i założyć maseczkę, by spróbować np. słynnego czeskiego smażonego sera z sosem tatarskim. Można spróbować tego specjału zarówno w restauracji, jak i z ulicznej budki.
Jak Czechy, to oczywiście także knedliki bułczane lub ziemniaczane, które tak skutecznie zaklejają usta, że nie przedrze się tą drogą żaden wirus.
Czeski obiad warto popić aromatyczną kofolą z beczki.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?