Olsztyński oddział firmy Pażur od dziś nie sprzedaje już wyrobów tytoniowych. Zgodnie z zapowiedzią Marka Buniewicza, prezesa zarządu spółki, oddział zawiesza działalność. Pracuje tu blisko 20 osób, które mimo zapowiedzi wypłaty odpraw, boją się o swoją przyszłość.
- Mamy gwarancje odpraw w razie zwolnień i zaufanie do naszej dyrekcji, że wywiąże się z zobowiązań. Naszą przyszłość widzimy jednak w czarnych barwach, bo ciężko przecież u nas znaleźć pracę - tłumaczą pracownicy.
Przypomnijmy, że Pażur SA wpadł w kłopoty po sprzedaniu 800 tys. akcji przez jednego z głównych akcjonariuszy spółki. Prezes Buniewicz tłumaczy, że trudną sytuację spółki powoduje między innymi przemyt papierosów z Rosji. Jak dodaje, na razie nie wiadomo, co będzie z firmą. Zwolnienia nie są jeszcze przesądzone, a decyzje w tej sprawie zapadną w ciągu dwóch tygodni. Tymczasem, jak nas poinformowano kłopoty Pażura mogą wynikać z innych przyczyn.
- Zainwestowali masę pieniędzy w nieruchomości, także w Olsztynie i pewnie to ich zjadło, a nie przemyt - mówi Danuta Kuryłowicz, do grudnia pracująca w olsztyńskim oddziale jako kasjerka. - Gdy mnie zwalniano nie dostałam żadnej odprawy, podobnie jak pięć innych osób. Ja już podałam firmę do sądu i czekam tylko na rozprawę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?