Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej z Olsztyna wykonali wczoraj nietypowe zadanie. We wsi Gągławki (gm. Stawiguda) niewielki kundel Murzynek wpadł do kilkunastometrowej studni.
Właściciele spuścili go na noc z łańcucha. Piesek prawdopodobnie pośliznął się na deskach leżących przy niezabezpieczonym otworze studni.
Bezsilni właściciele czworonoga poprosili o pomoc olsztyńskich strażaków. Sześciu ratowników przyjechało ze sprzętem wspinczkowym i wyciągnęli wystraszonego zwierzaka.
- Nie wiedzieliśmy jak sobie poradzić - mówi Renata Wiśniewska, właścicielka pieska. - Murzynek wył przestraszony z dna studni. Strażacy szybko się uwinęli, bo cała operacja zajęła im to niecałą godzinę.
Zwierzak miał wyjątkowe szczęście. Nie doznał żadnych obrażeń. W przyszłym roku w noc wigilijną może przemówi ludzkim głosem i podziękuje strażakom.
- W takich wypadkach nigdy nie odmawiamy właścicielom zwierząt - mówi Grzegorz Wieczorek z KMPSP. - Na tym przecież polega ratownictwo.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?