Zbigniew Opalach zaprzecza pomówieniom. Uważa, że prowadzone przez niego inwestycje są bezpieczne. Przypomina też, że gdy objął stanowisko w gminnej kasie zastał 25 tysięcy złotych. Sytuacja ta zmusiła go do zaciągnięcia kredytu, aby spłacić inne zobowiązania gminy.
Przeciwnicy zarzucają burmistrzowi także to, że z czystej zawiści chce zwolnić swoją żonę, która jest obecnie sekretarzem gminy, gdyż ta publicznie oskarżyła Zbigniewa Opalacha o znęcanie się nad rodziną. Mężczyzna zaprzecza. Potencjalne zwolnienie żony tłumaczy faktem, iż jego małżonka pobierała z kasy pieniądze z naruszeniem przepisów. Zresztą zgłosił to już w prokuraturze.
Ruciane-Nida to niewielka gmina, więc aby referendum doszło do skutku potrzeba około tysiąca podpisów.
Źródło: www.ro.com.pl
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?