Wczoraj kilka minut po godzinie 21.00 oficer dyżurny piskiej Policji otrzymał zgłoszenie, że w lesie w okolicach miejscowości Karwik ktoś woła o pomoc.
Na miejsce natychmiast skierowano policyjny patrol. Już kilkanaście minut po otrzymanym zgłoszeniu funkcjonariusze odnaleźli 61-letniego mieszkańca miejscowości Karwik, który stał po pas w bagnie i nie mógł się wydostać.
Jak się okazało, mężczyzna wyszedł z domu około godziny 10.00, aby w okolicznych lasach poszukać zrzuconych przez zwierzęta poroży. W trakcie wędrówki, przez własną nieuwagę mężczyzna wszedł na grząski teren i ugrzązł w nim. Ponieważ nie był on w stanie wydostać się o własnych siłach, krzycząc zaczął wzywać pomocy.
Jego nawoływania usłyszała kobieta, która powiadomiła policjantów. Funkcjonariusze bardzo szybko znaleźli stojącego po pas w moczarach mężczyznę i wyciągnęli go. 61-latek był uwięziony w bagnie, kilka godzin. Mężczyzna z uwagi na wyziębienie organizmu trafił do szpitala.
Dzięki szybkiej reakcji oficera dyżurnego piskiej komendy Policji i zaangażowaniu funkcjonariuszy prewencji, jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?