Las sadzimy, by pozyskać drewno. Fakty i mity.

Wojciech Gawor
Wojciech Gawor

Cisza, zakłócona wyłącznie ptasim świergotem, grzyby, świeże powietrze, widoki, wycieczki i spotkania z dziką zwierzyną. Bogaty ekosystem, bioróżnorodność i tlen. To Nam dają lasy. Ale sadzimy je nie dla tych wtórnych walorów, sadzimy, by pozyskać drewno. Jeżeli ktoś zamierza polemizować, proszę wpierw opróżnić dom z materiałów drewnopochodnych, książki też. Nie widzę, nie słyszę. Ekologiczne, odnawialne drewno, zastępuje plastik, stal i beton.

Zapotrzebowanie polskiego przemysłu jest ogromne, meblowy jest potęgą. Lasy Państwowe zaspokajają popyt, dbając o ciągły wzrost leśnego potencjału. Ich polityka jest od dziesięcioleci niezmienna i konsekwentna. Rabunkowa polityka zaborców i okupantów, wojna, poczyniły spustoszenie w lesistości Polski. Już w PRL-u zrozumiano problem i intensywnie sadzono. Od ostatniej wojny powierzchnia polskich lasów wzrosła z niespełna 21 proc. do prawie 30 proc. Również zasobność drzewostanów w lasach zarządzanych przez PGL LP stale rośnie. W roku 1991 wynosiła 190 m sześc./ha, a 20 lat później, w 2011 r. – już 254 m sześc./ha. Obecnie przeciętna zasobność drzewostanów wynosi 290 m sześc./ha. Średni wiek drzewostanów w lasach zarządzanych przez LP kształtuje się na poziomie 60 lat. Rocznie sadzi się pół miliona nowych drzew.

Wojna plemienna formacji politycznych, niestety uderza w obraz Lasów Państwowych. By przywalić w obecny rząd sięgnięto po prymitywną i zmasowaną propagandę pod hasłem „LP masakrują lasy”. Celebrytki płaczą pod stertą wyciętej papierówki, wiewiórki padają pod toporem… Trudno wykluczyć rolę obcej konkurencji. Histeria udziela się miłośnikom przyrody. Wbrew faktom.

Jedynym argumentem, był wzrost pozyskania drewna do 44,2 mln m3 w 2018. Cóż, że wynikający z uprzątania skutków huraganu na Kaszubach. Obecnie pozyskanie jest na poziomie 40 mln m3.

Lasy Państwowe, działając na twardej zasadzie 2/3 pozyskania rocznego przyrostu, równoważą zapotrzebowanie przemysłu drzewnego z ciągłą rozbudową leśnego potencjału. Leśnik sadzi, by po 150-200 latach zbierać plon, najwyższej, jakości drewno. Wykonuje Plan Urządzenia Lasu, ustanowiony na 10 lat, kształtowany na podstawie jego wiedzy i potrzeb ekologicznych, oraz ekonomicznych kraju.

Wykorzystano dane i materiały Lasów Państwowych.
Foto: Wojciech Gawor

Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Las sadzimy, by pozyskać drewno. Fakty i mity. - Nasze Miasto

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jotgie
Szereg błędów i niescisłości w artykule.

Rocznie pozyskujemy nie w mld m3 tylko w mln m3.

Poza tym nawet uwzględniając powyższe błedy wg wykresu wychodzi, że od 2010 roku do 2020 roku w Polsce przybyło 0,2 mld (200 mln) m3 zasobów drewna. Uwzględniając roczne pozyskanie 40 mln m3 wychodzi, że w ciągu10 lat wycięliśmy ok. 400 mln m3 drewna! Więc prawie 2-krotnie więcej niż przyrost!

Ktoś tu kłamie w tym artykule!
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie