18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lidzbark Warmiński: Policjanci pobili na komisariacie. Prokurator umorzył sprawę

Redakcja
Niecodzienna historia wydarzyła się 1 marca 2012 roku w Lidzbarku Warminskim. Policja zatrzymała dwóch podejrzanych w sprawie kradzieży złomu. Po tym jak żaden z nich nie przyznał się do zarzucanego im czynu, policjanci zdecydowali się użyć innych metod. Na komendzie doszło do wielokrotnego pobicia zatrzymanych. Mundurowi bili pałkami po stopach, nerkach i głowie. Sprawa trafiła do prokuratury, jednak tam doszło do jej umorzenia. Prokurator w uzasadnieniu stwierdził, iż z pewnością do pobicia doszło, jednak nie można stwierdzić konkretnego sprawcy tego czynu.

Jak donosi portal "gazeta.pl" prokurator umorzył śledztwo w sprawie brutalnego pobicia, którego dokonali policjanci na komendzie w Lidzbarku Warmińskim.

Przypomnijmy :

Do zdarzenia doszło 01.03.2012 roku w Lidzbarku Warmińskim. Policjanci zatrzymali podejrzanego w sprawie kradzieży złomu. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego czynu. Czterech funkcjonariuszy policji miało swoje sposoby na takie sytuację. Kazali zatrzymanemu zdjąć buty i skarpety a potem musiał klęczeć przodem do ściany. Policjanci za to bili go pałkami po stopach. Ból był nie do wytrzymania, jednak policjanci nie przejmowali się tym. Wiedzieli gdzie bić, żeby nie zostały ślady.

Następnie policjanci zatrzymali w sprawie kolejnego mężczyznę. 33-latek również nie przyznał się do winy. I znowu mundurowi z Lidzbarka Warmińskiego mieli swoje metody. Jeden policjant go trzymał a drugi uderzał po stopach, nerkach i głowie. Krzyczał z bólu i przerażenia. Jednak nikt mu nie pomógł.

Cała sprawa trafiła do prokuratury. Jednak tam po ośmiu miesiącach śledztwa ją umorzono. Oto co pisał prokurator w uzasadnieniu umorzenia: "Doszło do pobicia Krystiana Jacyny i Kazimierza Wołkowskiego, jak również do zaniechania udzielenia pomocy przez funkcjonariuszy z KPP w Lidzbarku Warmińskim, ale nie ma możliwości ustalenia, którzy funkcjonariusze dopuścili się wskazanych czynów".

Sytuacja absurdalna. Doszło do przestępstwa w dodatku na komendzie policji, jednak nie można ustalić sprawców. Czy zatem sprawę należy umorzyć? A może komendant powinien wziąć odpowiedzialność za swoich podopiecznych? Przecież, do pobicia doszło - to pewne!

A Ty co sądzisz o tej sprawie?

źródło: www.gazeta.pl

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto