Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List do Św. Mikołaja to nie tylko prośba o wymarzone prezenty. Przygotowanie takiej korespondencji rozwija umiejętności językowe

OPRAC.:
Katarzyna Dębek
Katarzyna Dębek
Tradycja pisania listów do Świętego Mikołaja jest długa. Większość dzieci nie wyobraża sobie świąt bez wcześniejszego spisania upominków, które chciałyby ujrzeć pod choinką.
Tradycja pisania listów do Świętego Mikołaja jest długa. Większość dzieci nie wyobraża sobie świąt bez wcześniejszego spisania upominków, które chciałyby ujrzeć pod choinką. Maria Symchych-Navrotska/Getty Images
List do Świętego Mikołaja to tradycja, która jest stale kultywowana. Większość dzieci z ogromnym zaangażowaniem przygotowuje laurki i spisuje swoje marzenia związane z upragnionymi upominkami. To świetna okazja nie tylko do wspólnego spędzenia czasu, ale także do szlifowania umiejętności językowych.

Spis treści

Święta Bożego Narodzenia to jedne z najbardziej wyczekiwanych uroczystości – zwłaszcza przez najmłodsze pokolenie. Zarówno dorośli, jak i dzieci intensywnie się do nich przygotowują. Rodzice planują posiłki, poszukują prezentów i pięknej choinki, z kolei dzieci tworzą listy do Świętego Mikołaja.

Dzieci uwielbiają przygotowywać listy do Świętego Mikołaja

Jak pokazuje najnowsze badanie, zrealizowane przez agencję SW Research dla Grupy LEGO, aż 88 proc. dzieci w Polsce pisze listy do Świętego Mikołaja. Rodzice i dziadkowie deklarują, że najczęściej przygotowują je wspólnie z dzieckiem (51 proc.). Tylko 29 proc. maluchów robi to samodzielnie, a niespełna co dziesiąty pisze list w szkole lub przedszkolu (8 proc.). A czego pragną najmłodsi? Jakie prezenty na mikołajki i pod choinką są w ich kręgu zainteresowania? Największą popularnością cieszą się zestawy klocków, lalki, gry planszowe i puzzle oraz słodycze.

Napisanie takiego listu to wyjątkowa okazja do spędzenia z maluchami czasu, ale nie tylko. To także pretekst do rozwoju umiejętności językowych u dzieci, których regres zaobserwowano podczas pandemii.

– Ostatnie lata były ogromnym wyzwaniem dla polskiego systemu edukacji i szkolnictwa – podkreśla dr Iwona Kania, która jest logopedą i językoznawcą.

Dodaje również, że:

– Całe środowisko związane z szeroko pojętą strefą nauczania oraz terapii (w tym logopedzi) dostrzega negatywny wpływ nauki zdalnej na zdolności percepcyjne i językowe uczniów. Zwracają uwagę zwłaszcza na problemy językowe, związane z brakiem umiejętności samodzielnego budowania dłuższych wypowiedzi pisemnych: opisów, rozprawek itp.

Tradycyjne pisanie listów do Świętego Mikołaja to forma nauki przez zabawę

Badanie pokazało również, że tradycyjny sposób przygotowywania listu do Świętego Mikołaja nie zostało zastąpione przez nowoczesne technologie. Ponad 60 proc. maluchów robi to odręcznie. Co jest bardzo pozytywne i dlatego warto to podtrzymywać. Napisanie takiej korespondencji jest dobrym pretekstem do trenowania umiejętności samodzielnego budowania dłuższych wypowiedzi pisemnych. Zdaniem dr Kani pisanie listów może stać się zatem dobrą okazją do rozwoju językowego:

– Odręczne pisanie niesie wiele korzyści, związanych z kształtowaniem się wzorców językowych, szybkim kojarzeniem, utrwalaniem zasad ortografii i ortofonii (uczenia się poprawnej wymowy i brzmienia wyrazów). Dlatego tak ważne jest, by zachęcać dzieci do pisania w okresie przedświątecznym: np. listów do Świętego Mikołaja czy kartek świątecznych do przyjaciół czy rodziny.

Ważną rolę w przekazywaniu tradycji dzieciom odgrywają opiekunowie, którzy uczą je w ten sposób motywacji do osiągania celów i zadań, za które zostaną nagrodzone. To także okazja do nauki cierpliwości: na prezenty czasem należy poczekać aż do „pierwszej gwiazdki”, czyli 24 grudnia, podczas gdy listy są pisane przez dzieci już od listopada.

To cię zainteresuje: Jakie zabawki rodzice kupują swoim dzieciom oraz ile na nie wydają? Co jest ważniejsze cena, czy jakość? Zobacz preferencje zakupowe Polaków

Co zrobić z listem do Świętego Mikołaja?

Z przeprowadzonego badania wynika, że rodzice nie wiedzą, co z takim napisanym listem mogą zrobić. Tylko 6 proc. opiekunów wysyła je pocztą, na przykład do wioski Mikołaja w Laponii. Zdecydowana większość, bo aż połowa rodziców zostawia je na pamiątkę, a co 10 list trafia do kosza. Jedną z tradycji jest także przyklejenie go do szyby lub ustawienie w oknie w oczekiwaniu na Mikołaja – tak robi 21 proc. rodziców biorących udział w ankiecie. Można także skorzystać z różnych ofert producentów zabawek, którzy w okresie świątecznym przygotowują specjalne eventy. Obecnie na ulicach Warszawy jeździ specjalny tramwaj. Podczas darmowej przejażdżki będzie można spotkać postaci Świętego Mikołaja oraz Ninja Kai i zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie oraz odebrać papeterię do przygotowania listu dla Świętego Mikołaja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: List do Św. Mikołaja to nie tylko prośba o wymarzone prezenty. Przygotowanie takiej korespondencji rozwija umiejętności językowe - Strona Kobiet

Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto