W sobotnie popołudnie uczestniczyliśmy w widowiskowej lekcji historii - walce rycerzy. Na deski amfiteatru polała się nawet krew.
Zaprezentowało się siedem bractw rycerskich. Licznie przybyłą widownię powitali gospodarze - rycerze Zamku Olsztyn. Zobaczyliśmy też olsztyńską XIII Wolną Chorągiew oraz rycerzy Alatus Mortis, czyli Uskrzydlonej Śmierci. Mężnie walczyli z gdańską Kompanią Czarnego Gryfa, Komturią Nidzicką oraz rycerzami z Kętrzyna i Preceptorię Mazowiecką.
Mimo upału, współcześni rycerze odziani w ciężkie zbroje, dali z siebie wszystko. Świadczyć o tym może fakt, że polala się krew. Na szczęście skończyło się na niegroźnych obrażeniach.
W turnieju szermierczym najlepszy okazał się Adam Kupcewicz z XIII Wolnej Chorągwii. Zaś w pokazach walk pieszych bezkonkurencyjne było Bractwo Alatus Mortis z Olsztyna.
Spotkaniu kolorytu dodały też damy przechadzające się po amfiteatrze w dawnych strojach. Był nawet średniowieczny żebrak w pokutnych łachmanach.
- Ideą takich spotkań jest próba naśladowania historycznych zawodów szermierczych. Tak jak kiedyś wygrywał najlepszy tak i teraz my w pojedynkach szukaliśmy najlepszego - mówi Karol Ejmont, przewodniczący Stowarzyszenia Kultury Średniowiecza.
Imprezę, która była częścią Olsztyńskiego Lata Artystycznego zorganizował Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie wspólnie ze Stowarzyszeniem Kultury Średniowiecza.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?