Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olsztyn. Hip-hop bez sponsora

Beata Waś
Stereotyp blokersa to młody, wulgarny mieszkaniec osiedla spędzający bezczynnie czas pod klatką schodową
Stereotyp blokersa to młody, wulgarny mieszkaniec osiedla spędzający bezczynnie czas pod klatką schodową
Trzej maturzyści z Olsztyna wpadli na pomysł, by urządzić koncert muzyki hip-hopowej mieszkańcom wielkich osiedli. Pukali do wielu drzwi po pieniądze. Bezskutecznie.

Trzej maturzyści z Olsztyna wpadli na pomysł, by urządzić koncert muzyki hip-hopowej mieszkańcom wielkich osiedli. Pukali do wielu drzwi po pieniądze. Bezskutecznie.

Myśleliśmy, że wystarczą dobre chęci i wsparcie dorosłych, żeby zorganizować coś w naszym mieście dla młodzieży, między innymi środowiska blokersów - mówi 18-letni Tomasz Gadzikowski, mieszkaniec olsztyńskiego osiedla Mleczna.

Tomek, Marcin i Dominik, uczniowie klasy maturalnej V LO prowadzą muzyczny portal internetowy. Wykorzystując kontakt z raperami, postanowili zorganizować wielogodzinny koncert muzyki hip-hopowej.

Ustalili warunki współpracy z raperami z Warszawy i Łodzi i Olsztyna. Menadżer klubu Come in obiecał pomóc w przygotowaniu nagłośnienia i plakatów. Do nich należało znalezienie sponsorów na gaże dla artystów.

- Potrzebowaliśmy 3,5 tys złotych - mówi Dominik Chowaniec z osiedla Mazurskiego. - W zamian oferowaliśmy umieszczenie logo na plakatach, w portalu internetowym, banery reklamowe w klubie. Koncert miała również nagrywać telewizja muzyczna.

- Za wejście chcieliśmy brać tylko po siedem złotych, podczas gdy zwykle cena biletu waha się od 15 do 20 złotych - mówi Tomasz. - Dochód z koncertu byłby znikomy, a młodzież miałaby wspaniałe widowisko muzyczne.

Oferty dla kilkunastu olsztyńskich przedsiębiorstw, banków i sklepów zanosili osobiście lub przesyłali faksem. Nikt jednak nie potraktował poważnie propozycji nastolatków.

- Unikamy dawania pieniędzy, bo często wykorzystuje się je do innych celów - mówi dyrektor biura podróży Scan Holiday, gdzie trafili młodzi ludzie.

- Nas nie interesuje taka forma reklamy, to nie są nasi potencjalni klienci - dodaje kierownik biura jednego z banków.

- Ludzie mają poważniejsze potrzeby - skwitował właściciel sklepu odzieżowego.

Zdesperowani organizatorzy zwrócili się o pomoc do naszej Gazety.

- To miała być największa impreza hip-hopowa w tym roku - powiedział naszemu dziennikarzowi Marcin Laskowski z osiedla Mleczna. - Czujemy się zawiedzeni brakiem poparcia tylu instytucji.

Zapytaliśmy killku szefów spółdzielni i prezydenta, czy mają w kasie pieniądze na taki cel.

- Lepiej, żeby młodzież bawiła się niż brała narkotyki. Jestem w stanie znaleźć im sponsorów - stwierdził Zenon Procyk, prezes spółdzielni Pojezierze.

- Mogę zadeklarować tysiąc złotych na ten koncert - dodaje Roman Przedwojski, prezes spółdzielni Jaroty.

- Tworzenie się subkultur wśród młodzieży to wina dorosłych - skomentował prezydent Olsztyna Jerzy Małkowski nasze pytanie - Nie potrafią zapełnić młodym ludziom pustki, związanej z brakiem pracy. My jesteśmy od pomocy finansowej. Jestem przyjacielem młodzieży. czekam na kontakt z tymi młodymi ludźmi.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto