Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olsztyn. Jak stracić 10 milionów?

lek
Stanisława Piotrowska syndyk OKB
Stanisława Piotrowska syndyk OKB
Szefowie plajtującej Olsztyńskiej Korporacji Budowlanej weszli w interes z warszawską spółką. Stracili 10 mln zł. Teraz mieszkańcy budynków czynszowych OKB mogą stracić dach nad głową.

Szefowie plajtującej Olsztyńskiej Korporacji Budowlanej weszli w interes z warszawską spółką.
Stracili 10 mln zł. Teraz mieszkańcy budynków czynszowych OKB mogą stracić dach nad głową.

Chcąc ratować firmę Zarząd OKB postanowił budować domy w Warszawie. W maju tego roku podpisał
umowę o współpracy z warszawską firmą doradczo-konsultingową. Jej zadaniem było znalezienie w
stolicy gruntów pod budowę domów. W czerwcu OKB przelała na konto warszawskich wspólników 6,9
mln zł tytułem prowizji dla spółki za przyszłe transakcje.

Wkrótce warszawiacy przedstawili OKB ofertę kupna 7 ha gruntów w warszawskiej dzielnicy
Włochy. Parcela należała do ZPC "Ursus"
Nic tylko brać, bo według biegłych, których opinię przedstawili warszawiacy, ziemia była warta
48,5 mln zł. Wspólnicy pokazali też plan zagospodarowania gminy, w których ów grunt był
przewidziany pod budownictwo.
OKB kupiła parcelę za 9,1 mln zł i przelała na konto Ursusa pierwszą ratę - ok. 3 mln zł.
Dopiero wtedy nowi właściciele gruntów pofatygowali się, aby sprawdzić, co kupili. Okazało się,
że działka nie jest przeznaczona pod budownictwo. A wszystkie dokumenty, które do tej pory
przedstawiali im warszawiacy były fałszywe.

Zarząd OKB zażądał zwrotu prawie 7 mln zł prowizji. - Jakiej prowizji - zdziwili się
warszawiacy. - Oddaliśmy je prezesowi OKB.
Na dowód pokazali pokwitowanie odbioru kasy. Sprawą zajęła się policja. Po sprawdzeniu okazało
się, że dokument zwrotu pieniędzy także został sfałszowany. Warszawiacy posłużyli się pismem
wcześniej podpisanym in blanco przez prezesa.
Warszawiacy: 36-letni Robert B. i 40-letni Ryszard T. zostali zatrzymani pod zarzutem
oszustwa, fałszerstwa dokumentów. Grozi im do 10 lat więzienia. Tyle samo zresztą, co prezesowi
OKB Jerzemu J. i wiceszefowi firmy Annie D., za narażenie firmy na ogromne straty.

Jednak mała to pociecha dla mieszkańców dwóch czynszowych domów OKB przy ul. Mroza. Po
warszawskich interesach OKB jest w stanie upadłości. Jej majątkiem zarządza syndyk. Żeby
spłacić długi korporacji, syndyk musi sprzedać jej majątek. Najemcy przerazili się, że mogą
stracić dach nad głową. Chcą kupić mieszkania, w których mieszkają, ale syndyk nie chce.
- Przez lekkomyślność prezesów teraz my możemy stracić dach nad głową - mówi Marzena
Kalinowska , lokatorka z ulicy Mroza 11.

Stanisława Piotrowska syndyk OKB: - Nie sprzedaję mieszkań, bo niczego nie sprzedaję. Miałam
taki zamiar, ale zarząd OKB złożył do Sądu Gospodarczego wniosek o zgodę na zawarcie układu z
wierzycielami OKB podczas upadłości. Sąd jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto