Otwarte okna, wywalone drzwi, walające się śmieci - tak wygląda mieszkanie w bloku przy Kołobrzeskiej 32. Lokatorzy domagają się, by administrator zrobił z tym porządek.
Kawalerka przy ul. Kołobrzeskiej 32c. Od kilkunastu dni jest pusta. Ustaliliśmy, że jej najemca Zbigniew P. zmarł. Nikt jednak nie potrafi powiedzieć, ani gdzie, ani kiedy.
Mieszkanie na drugim piętrze. Kilka dni temu ktoś wyważył drzwi i zniszczył okna.
- Pewnie zrobili to dawni znajomi P., z którymi często pił i którzy tu zaglądali pod jego nieobecność - mówi Tadeusz Szkotak, jeden z sąsiadów. - Wyciągnęli drzwi, okna i porozrzucali te śmieci - pokazuje ręką.
Widok jest ponury. Po podłodze walają się brudne koce, porwane poduszki i strzępy ubrań. Wszędzie widać robactwo. Smród zatyka oddech.
Sąsiedzi Zbigniewa P. wielokrotnie interweniowali u administratora, którym jest Zakład Budynków Komunalnych nr 4. Bezskutecznie.
- Jak długo mamy czekać, aż coś zrobią - pyta Tadeusz Szkotak. - Poza tym chałupa stoi pusta, a tyle osób nie ma gdzie mieszkać.
Wczoraj po naszej interwencji sprawą zainteresował się ZBK 4.
- Wysłaliśmy pracowników, żeby zabezpieczyli mieszkanie - mówi Donat Bielakow, dyrektor ds. technicznych. - Powiadomiliśmy też rodzinę zmarłego o możliwości przejęcia prawa do lokalu. Może je otrzymać osoba, która była tam zameldowana - dodaje.
Bielakow wyjaśnia, że na razie ZBK nie będzie remontował mieszkania. - W planach mamy remont całego budynku. Rozpoczniemy go jeszcze w tym roku - mówi.
- Jak długo mamy czekać, aż administracja coś zrobi z tym bałaganem - pyta Tadeusz Szkotak.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
