Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olsztyn. Pojawiła się groźna broń, którą można sprzedawać bez koncesji

Grzegorz Adamowicz, Rafał Radzymiński
Jeśli masz ukończone 18 lat i trochę gotówki, możesz kupić bez żadnych zezwoleń pistolet na ołowiane naboje, którym można nawet zabić. Pozwala na to znowelizowana przed rokiem ustawa o broni.

Jeśli masz ukończone 18 lat i trochę gotówki, możesz kupić bez żadnych zezwoleń pistolet na ołowiane naboje, którym można nawet zabić. Pozwala na to znowelizowana przed rokiem ustawa o broni. Producenci broni szybko podchwycili możliwość zarobku. - To stwarza niebezpieczeństwo - obawia się policja.

W olsztyńskich sklepach, nawet tych pod szyldem ,1001 drobiazgów" pojawił się nowy rodzaj broni: wierne kopie popularnych pistoletów Walther PPK, czy Smith & Wesson, które można kupić bez zezwolenia i to w cenie już od 250 zł. Od oryginałów różni je tylko jedno - z ich lufy zamiast ostrej amunicji z potężną siłą wylatuje ołowiany śrut. - Te pistolety, to broń pneumatyczna o gładkiej lufie, na którą już od 20 marca ub. roku (wtedy weszła nowa ustawa o broni i amunicji - red.) nie trzeba mieć pozwolenia. Może ją kupić każdy, kto ukończył 18 lat - wyjaśnia Jerzy Cieśla, naczelnik Wydziału Postępowania Administracyjnego KWP w Olsztynie, wydającego pozwolenia na broń palną. - A zmianę w ustawie natychmiast podchwycili producenci broni.
Dzięki zmianie ustawy na rynku pojawiła się bardzo groźna broń, którą można sprzedawać w dodatku bez koncesji. Oddany strzał z takiego pistoletu z kilku metrów np. w skroń - to pewna śmierć.

- To bardzo popularny pistolet Walther - tłumaczy sprzedawca w jednym z olsztyńskich sklepów w którym oprócz pistoletów można kupić np. zabawki dla dzieci. - Waży i wygląda dokładnie tyle samo, ile jego ,ostry" odpowiednik. W nocy nikt nie zauważy różnicy - zachwala.
W magazynku pistoletu mieści się 15 nabojów ołowianych o średnicy 4,5 mm. Po naciśnięciu spustu nabój gazowy, który wystarczy na 60 strzałów wystrzela z ogromną prędkością: 150 metrów na sekundę. Zasięg to około 150 metrów, ale np. S&W strzela na ponad 300. Wrażenie prawdziwej broni potęguje też silny odrzut lufy, towarzyszący strzałowi z ponad półkilogramowego Walthera.

- Co prawda pistolety nie schodzą jak świeże bułki, ale miesięcznie sprzedajemy średnio jedną sztukę - dodaje sprzedawca. - Ostatnio taką broń kupił pewien dentysta.

W olsztyńskim sklepie z bronią ,U Tomka" wybór jest większy - 7 modeli. Ceny, jak na kieszenie bogatszej młodzieży, przystępne. Pistolet można kupić już za 250 zł. - Ale to jest legalne - zastrzega sprzedawczyni. - Mam towar najwyższej jakości, głównie amerykański. Do pistoletu można dokupić kaburę ze specjalnymi szelkami i zapas amunicji.

Podobną broń można już kupić w większości sklepów z militariami.
Jerzy Cieśla dodał, że jeżeli nie będzie stwarzać się zagrożenia, można z tych pistoletów strzelać nawet na podwórku. - Tak samo jak z procy, byle nie do ludzi i zwierząt - dodaje.
Jednak policja nie jest zachwycona zmianą ustawy: - No cóż, teraz jest rozszerzony dostęp do broni. Na pewno stwarza to niebezpieczeństwo - uważa naczelnik.

Jakie zagrożenie niesie ze sobą broń pneumatyczna? - W Niemczech na przykład z takiej broni, ale nieco większego kalibru, strzela się do zwierzyny na polowaniach. Siła tej broni jest na prawdę duża. Krzywdę człowiekowi można z niej zrobić - twierdzi Cieśla.
Za postrzelenie z broni pneumatycznej, w zależności od wielkości obrażeń, grozi nawet proces karny.

Jednak nowa ustawa, dająca pole do popisu producentom broni, jest dość kontrowersyjna. O ile pistolet pneumatyczny, z którego możemy nawet zabić, kupimy bez zezwolenia, to na przykład na kastet i drewnianą laskę z wysuwanym ostrzem trzeba już mieć zezwolenie. Jednak szans na zniesienie ustawy raczej nie ma. - Jak już raz się pozwoliło, to wycofanie się będzie trudne - uważa Cieśla.

Zadzwoniliśmy do największego krajowego dystrybutora broni pneumatycznej we Wrocławiu: - Co mamy? Wiatrówki, broń hukową, karabinki maszynowe na śrut, pistolety-ręczne miotacze gazuÉ - wylicza jeden z pracowników. - Sprzedajemy to już od roku. Ile? - śmieje się z pytania. - Dużo. Więcej nie powiem, bo to tajemnica - kończy.

*Trzeba mieć pozwolenie na: broń palną na amunicję ostrą. Zalicza się do niej też popularne wiatrówki, broń myśliwską, sportową i pistolety gazowe. Pozwolenie potrzebne jest też na kusze, kije bejsbolowe, nunczaka, kastety, miotacz gazowy obezwładniający i laski z wysuwanym ostrzem. Użycie broni palnej bez zezwolenia grozi karą do 8 lat więzienia.

*Można nosić bez zezwolenia: broń pneumatyczną gładkolufową, ręczny miotacz gazowy, łuk, nóż sprężynowy.

*Niepotrzebne jest zezwolenie na posiadanie broni wyprodukowanej przed 1850 r.

Warunki otrzymania broni:

*uzasadnienie potrzeby posiadania danej broni /uprawianie strzelectwa sportowego jako zawodnik zrzeszony w Polskim Związku Strzelectwa Sportowego/ *ukończone 18 lat życia /na wniosek opiekunów prawnych pozwolenie może być wydane małoletniemu powyżej 16 lat - tylko na broń sportową/ *stałe miejsce zamieszkania i ustalone źródło utrzymania,

Pozwolenia nie dostaną:

*chorzy psychicznie, *osoby znane jako narkomani lub nałogowi alkoholicy,
*osoby, co do których istnieje obawa, że użyją broni w celach sprzecznych z interesem bezpieczeństwa Państwa lub porządku publicznego, /np. osób karanych za czyny kryminalne/

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto