Obwód Lecznictwa Kolejowego został właścicielem swojej siedziby - zabytkowej kamienicy w centrum miasta. Budynek przekazało Ministerstwo Transportu.
Zdaniem dyrektora Obwodu Lecznictwa Kolejowego, które jest zadłużone na ok. 5 mln zł, przejęcie nieruchomości przy pl. Bema zabezpieczy spłatę długu i pozwoli uregulować zobowiązania wobec pracowników. Wartość kamienicy szacowana jest na ok. 8 mln zł.
- W grę wchodzi wydzierżawienie budynku lub sprzedaż części kamienicy - mówi Wacław Awiżeń, dyrektor OLK. - Ostatnio dużym problemem jest utrzymanie domu, ale w tym względzie liczymy na pomoc Urzędu Marszałkowskiego. Najważniejsze, że zyskaliśmy materialne zabezpieczenie dla naszych długów.
Większość wierzycieli OLK już dawno skierowało sprawy do sądu. W maju Branżowa Kasa Chorych ostatecznie przestała kontraktować przychodnie kolejowe w naszym regionie. Z sieci przychodni (Olsztyn, Ostróda, Szczytno, Iława) wchodzących w skład OLK odszedł prawie cały personel - ponad sto osób. Wszyscy czekają na wypłatę zaległych pensji za kilka miesięcy (na łączną sumę 500 tys. zł) i odprawy z tzw., szybkiej ścieżki gwarantowanej przez Ministerstwo Zdrowia.
- Jeśli sytuacja się unormuje, będziemy mogli pomyśleć o ponownym przyjmowaniu pacjentów, ale już jako zakład niepubliczny - dodaje Awiżeń. Urząd Marszałkowski, organ założycielski OLK, aż takim optymistą nie jest.
- Nie ma jeszcze wyceny budynku - mówi wicemarszałek Irena Petryna. - Poza tym w kamienicy są mieszkania, a i popyt na takie nieruchomości nie jest duży. Jeszcze w tym tygodniu wspólnie z dyrektorem departamentu zdrowia omówię te problemy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?