Dwadzieścia Volkswagenów garbusów jechało w sobotę w orszaku weselnym Katarzyny Szymczyk i Tomasza Kobrzyńskiego. Członkowie olsztyńskiego klubu garbusiarzy Beetlenad towarzyszyli im w drodze do katedry i do restauracji na przyjęcie weselne.
Tomasz Kobrzyński ma 28 lat, pochodzi z Pisza, jest nauczycielem wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 9 w Olsztynie i trenerem tae kwondo. Jego wybranka - to olsztynianka Katarzyna Szymczyk, właśnie robi doktorat z ochrony środowiska na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Poznali się półtora roku temu w jednym z olsztyńskich pubów. Połączyła ich nie tylko miłość, ale i wspólna pasja do garbusów.
- Mam 30-letniego czerwonego chrabąszcza. Kupiłem go od swego kolegi Guzika. Ma drobne przeróbki, ale wyglądem nie odbiega od normalnego. Jeździmy nim na różne zloty. Nigdy mnie w trasie nie zawódł. To świetny samochód, z duszą - chwali pojazd Tomasz Kobrzyński.
Państwo młodzi na razie w podróż poślubną się nie wybierają. Odłożyli ją na lato. Pojadą oczywiście garbusem.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?