Tuż przed swoim odwołaniem ze stanowiska Kazimierz Witczak, wicedyrektor Warmińsko-Mazurskiego Centrum Promocji Zdrowia w Olsztynie kazał wyrzucić z mieszkania lokatora.
Kilkunastometrowe mieszkanie przy ul. Głowackiego zajmowała, zmarła 31 października, Barbara Iwanow. Mieszkała tam ze swoim przyjacielem Piotrem Kwasiborskim.
- Na polecenie dyrektora Witczaka wyłamaliśmy zamek w mieszkaniu i wynieśliśmy wszystkie rzeczy do piwnicy - mówi pracownik Centrum.
- Zostałem w tym, co miałem na sobie - mówi Piotr Kwasiborski. Czy coś zginęło? - Nie wiem, bo nie mogłem się dostać do naszych rzeczy - dodaje.
- Przecież to było zwykłe włamanie w świetle prawa - zapewnia mieszkający obok sąsiad.
- Zbezcześcił pamięć mojej mamy. Poszedłem do niego dzień po eksmisji. Stwierdził, że do mieszkania ktoś się włamał, a z jego polecenia rzeczy zostały zabezpieczone w piwnicy - opowiada Marek Matuszewski, syn zmarłej. - Policja nie dostała jednak żadnego zgłoszenia. Zamierzam złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez dyrektora.
Tymczasem wojewoda Stanisław Szatkowski zlecił kontrolę W-MCPZ.
- Inspektorzy wykryli nieprawidłowości niemal w każdej dziedzinie funkcjonowania tej instytucji - wyjaśnia Zbigniew Zemanowicz, pełniący obowiązki dyrektora gabinetu wojewody.
Konsekwencją było odsunięcie Leszka Boczkowskiego i Kazimierza Witczaka od pełnienia obowiązków. Na razie ich obowiązki przejmie Teresa Wieczorek-Zdon, dotychczasowa dyrektor Wydziału Spraw Społecznych UW.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?