"Mam już dosyć siedzienia tutaj. Takiego zdarzenia w ogóle nie było. Jaka u was demokracja" - awanturował się po ogłoszeniu wyroku Dymitr O. Omal nie został wyprowadzony z sali. 28-letniego Rosjanina Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał wczoraj na 15 lat więzienia za szczególnie okrutne zabójstwo Edmunda M., właściciela baru w Olsztynku.
Starszy z oskarżonych, weteran wojny afgańskiej, Walery F. przyjął wyrok z większym spokojem. Dostał 25 lat - z prawem do przedterminowego zwolnienia dopiero po 23 latach - ale nie spodziewał się niczego innego. "O uniewinnieniu nie może być mowy", powiedział w swoim ostatnim słowie.
Dla obydwu oskarżonych prokuratura domagała się dożywocia. Także takiego wyroku oczekiwała żona zabitego, która już zapowiedziała odwołanie. - Nasze życie zmieniło się w horror. Mąż był dobrym, ufnym, chętnym nieść pomoc człowiekiem. Wciąż jesteśmy przerażeni tym co jeden człowiek może zrobić drugiemu - powiedziała Irena M.
Edmund M. został zamordowany w grudniu 1999 roku. Przed zdarzeniem Rosjanie - trzeci ze sprawców nie został wydany polskiej Temidzie - pożyczyli od niego 50 złotych pod zastaw paszportu. Zamiast je oddać następnego dnia okradli bar, wywieźli do lasu właściciela, przywiązali go do drzewa, dusili, dźgali nożem (21 ran). Na koniec Walery F. poderżnął mu gardło.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
