Najpierw dwa tygodnie temu do policjantów zgłosił się mieszkaniec Ostródy, któremu ktoś miał ukraść forda wartego 30 tysięcy złotych. Sprawca miał odjechać autem sprzed domu pokrzywdzonego.
Policjanci każde takie zgłoszenie sprawdzają bardzo szczegółowo, ponieważ wielokrotnie okazywało się, że do przestępstwa w ogóle nie dochodziło, a właściciel próbował w ten sposób wyłudzić odszkodowanie.
I tym razem weryfikacja każdego najdrobniejszego elementu zgłoszenia o przestępstwie, relacji poszkodowanego wskazały policjantom na to, że mają do czynienia nie z pokrzywdzonym, ale podejrzanym.
W miniony czwartek funkcjonariusze zatrzymali 34-latka z Ostródy. Dodatkowo, poświadczeniem ustaleń policjantów, było badanie wariografem, któremu został poddany podejrzany. Biegły z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Białymstoku potwierdził rację śledczych.
Sprawca przyznał się do winy. Usłyszał zarzuty zawiadomienia o przestępstwie, które nie zaistniało oraz składanie fałszywych zeznań, które mogą skutkować karą do 3 lat.
Jak ustalili policjanci, powodem zachowania właściciela samochodu była chęć poprawienia swojej sytuacji finansowej.
Kryminalni prowadzili czynności na terenie województwa warmińsko-mazurskiego i pomorskiego, aby odzyskać rzekomo skradziony samochód. W weekend auto zostało odnalezione. Ford znajdował się u pasera pod Gdańskiem i był już pocięte na części. Podczas przeszukania policjanci na strychu domu podejrzanego znaleźli ukryte około 2 mln złotych. Funkcjonariusze i prokurator wyjaśniają, jakie jest źródło pochodzenia tych pieniędzy.
39-latek, który twierdził że z powodzeniem hoduje króliki, usłyszał od prokuratora zarzuty dotyczące pomocnictwa przy próbie wyłudzeniu odszkodowania, oszustwa, zgłoszenia przestępstwa, które nie zaistniało i składania fałszywych zeznań. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?