Praca dyplomowa – nie taka bułka z masłem

Choć seminaria dyplomowe zaczynają się nawet na trzy semestry przed ukończeniem studiów, a tym samym przed obroną pracy, to dla wielu osób jest to wciąż za mało czasu! Przede wszystkim, będąc w połowie edukacji, mamy poważne problemy z doborem właściwego tematu. Prawda jest taka, że już na etapie akademickim, zaczynamy się interesować pewnymi zagadnieniami czy obszarami naukowymi, co przybliży nas do określenia, o czym możemy pisać, ale to trwa. Tak samo jak zbieranie materiałów, czytanie, analizowanie, pisanie, a jednocześnie wiele osób jeszcze zdaje sesje, pracuje po szkole lub robi kolejny kierunek. Gdzie tutaj znaleźć czas, aby porządnie przygotować się do tematu i napisać świetną pracę dyplomową?

Jest wiele osób, które szukają jednak pomocy – całościowej bądź tylko częściowej przy pisaniu prac dyplomowych. Można to zrobić na wiele sposobów, jednak ważne jest także bezpieczeństwo. Wszystkie prace przechodzą przecież przez liczne programy antyplagiatowe, poza tym jakość tekstu też nie może pozostawiać wątpliwości co do naszej wiedzy i zaangażowania w tworzenie tego materiału. Dlatego należy korzystać z bezpiecznych i sprawdzonych źródeł jak edutalent.pl/. Zapytaliśmy się kilku osób, jakie mają opinie dotyczące współpracy z fachowcami z tej platformy.

Opinie o treści, jaką gwarantują specjaliści współpracujący z platformą

_„Wykładowca zaproponował mi podniesienie oceny, która zagwarantowałaby mi stypendium naukowe. Problemem był czas, miałam na to dosłownie dwa dni – praca na 10 stron A4. A do tego chodziłam do marketu na pół etatu i byłam w połowie sesji. Można się domyślać, że było to zadanie nie do wykonania. Na szczęście trafiłam na _http://edutalent.pl/, _którzy szybko zajęli się sprawą. Wysłałam wymagania, moje notatki, a oni ubrali to w tekst z odpowiednimi formatowaniami. Wspólnymi siłami daliśmy radę!” _– dzieli się Ania.

_„Pisanie magistra to droga przez mękę. Choć udało mi się wykonać dwa pierwsze rozdziały, to trzeci z wnioskami po prostu mi nie poszedł. Promotor mi odrzucił całą jego treść i dał tydzień na zmianę. Zwróciłem się do specjalistów __z poprawkami, moimi notatkami i tym, co usłyszałem na seminariach. W mig otrzymałem nowy materiał, który w całości spodobał się promotorowi i mogłem przystąpić do obrony.” _– cieszy się Michał.

Jeżeli czas nagli, albo nie mamy weny, możliwości lub po prostu.. zwykłej, ludzkiej cierpliwości, można zawsze znaleźć pomoc.