Rafał K. zarejestrował działalność w październiku 2010 roku, jednak jego firma istniała właściwie tylko na papierze. Mimo to młody mężczyzna zarabiał całkiem nieźle - za jedno fałszywe zaświadczenie inkasował kilkadziesiąt złotych. Oczywiście "klienci" Rafała K. wiedzieli, że postępują nielegalnie i teraz sami usłyszą zarzuty. Wykorzystując lewe dokumenty kupowali na raty sprzęt elektroniczny, taki jak telefony komórkowe czy laptopy. Rat nie spłacali.
Przedsiębiorca usłyszał sześć zarzutów oszustwa. Zarzuty usłyszało także pięciu klientów Rafała K. Wyłudzony sprzęt oszacowano na 7 tysięcy złotych.
Źródło: www.ilawa.wm.pl
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?