Z powodu reformy w przyszłym roku nie będzie naboru uczniów do klas pierwszych szkół ponadpodstawowych. Część nauczycieli może stracić pracę. W najgorszej sytuacji jest 12 szkół zawodowych.
W Zespole Szkół Ekonomiczno-Handlowych ubędzie 14 klas. Zespół Szkół Gastronomiczno-Spożywczych zatrudnia obecnie 70 nauczycieli.
- Od września przyszłego roku w szkole dziennej zbędnych może być około 25 etatów - mówi Edward Łoś, dyrektor szkoły.
- Ilu nauczycieli straci pracę, nie wiadomo, bo Ministerstwo Edukacji nie określiło jeszcze ani profili przyszłych szkół, ani siatki godzin - mówi Małgorzata Bogdanowicz, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego.
Szkoły bronią się przed zwolnieniami w różny sposób.
- Jeśli uda nam się zrobić taki nabór do szkoły wieczorowej, jaki zaplanowaliśmy, to może nauczyciele pozostaną - mówi Marek Sadowski, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1.
Handlówka już w tym roku przyjęła do klas zasadniczych więcej uczniów.
- Otworzyliśmy też trzy licea techniczne - dodaje Władysława Pazdyga, wicedyrektor szkoły.
Dla około 40 nauczycieli znajdzie się miejsce w gimnazjach. Część może już przejść na emerytury, część zaś w tzw. stan nieczynny (6 miesięcy urlopu plus pensja). W gastronomiku prawo do odpraw emerytalnych przysługuje 30 proc. nauczycieli. Jak wylicza dyrekcja, odprawy wyniosłyby 12-15 tys. zł na osobę.
- Jesteśmy na to przygotowani - mówi Zbigniew Karpowicz, wiceprezydent Olsztyna. - Dyrekcje szkół zaplanowały budżety, w których zostały uwzględnione wypłaty odpraw.
Tylko nieco ponad 47% Polaków chce skrócenia tygodnia pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?