Od 1 stycznia 2011 wnioski aptek ubiegających się o zawarcie umowy z NFZ są odrzucane. Praktyka ta nie tylko przeczy zasadzie równego traktowania i wolnej konkurencji, ale wpływa także niekorzystnie na możliwości zaopatrywania się przez osoby niepełnosprawne i przewlekle chore, które zgodnie z konstytucją powinny być objęte szczególną ochroną. Obecnie osoby korzystające z pieluchomajtek, pieluch anatomicznych czy worków stomijnych, muszą poszukać apteki lub sklepu medycznego, które zdołały podpisać umowę na sprzedaż środków pomocniczych przed 1 stycznia 2011 roku. Warto podkreślić, że refundacja tego typu zaopatrzenia przysługuje min. pacjentom cierpiącym na nowotwory, osobom upośledzonym psychiczne bądź posiadającym wady rozwojowe. W ten sposób urzędnicy NFZ postanowili po raz kolejny utrudnić nam życie i po cichu zmusić osoby chore do rezygnacji ze świadczeń gwarantowanych – komentuje Maria Zdeb, Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Osób z NTM „UroConti”.
Nakłady przeznaczona na refundacje środków pomocniczych określone są w planie finansowym NFZ i nie wzrastają wraz z liczbą placówek posiadających kontrakt. Niestety, nie po raz pierwszy działania urzędników Narodowego Funduszu Zdrowia nie mają nic wspólnego z zaspokajaniem potrzeb zdrowotnych ubezpieczonych. Wprowadzanie jakichkolwiek ograniczeń w dostępności poprzez zmniejszenie ilości podmiotów mających kontrakt z NFZ uderza przede wszystkim w pacjentów. Zasłanianie się w takim przypadku dyscypliną finansową lub oszczędnościami to mówiąc delikatnie „nieporozumienie” – mówi Andrzej Piwowarski, Prezes Polskiego Towarzystwa Stomijnego Pol-Ilko.
Sytuacja, w której znaleźli się obecnie świadczeniodawcy może naruszać obowiązujący w naszym kraju porządek prawny. Odmowa rejestracji podwykonawców stoi w sprzeczności nie tylko z Konstytucją, ale także z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej.
Źródło: Informacja prasowa
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?