Lekarz rodzinny, doktor Bożena Janicka komentuje: Zatrucia grzybami zwykle są wynikiem niedoświadczenia grzybiarzy, fatalnych pomyłek lub lekkomyślności. A to oznacza, że można by było ich uniknąć, gdyby grzybiarze byli bardziej ostrożni. Na temat sposobów sprawdzania, czy grzyb jest trujący wydaje się że wiemy wszystko. Tymczasem ze statystyk wynika, że aż 90 proc. z tych, którzy uważają się za profesjonalistów w tej dziedzinie, nie ma elementarnej wiedzy o grzybach! Wiele osób święcie wierzy, że jeśli grzyb jest gorzki lub piekący, należy go wyrzucić, a jeśli ma łagodny smak, to nadaje się do zjedzenia. Niestety właśnie taka wiedza gubi nas najczęściej! Do zatruć dochodzi więc zazwyczaj po spożyciu nieznanych nam grzybów lub wskutek mylnego zidentyfikowania grzybów trujących, nieprawidłowego przyrządzenia oraz z powodu osobniczej nadwrażliwości na grzyby jadalne – bo takie przypadki też odnotowujemy. Objawy zatrucia mogą także wystąpić po spożyciu zepsutych grzybów jadalnych lub po zjedzeniu surowych grzybów jadalnych. Moim zdaniem, nie zmieni się nic w tej kwestii, jeśli nie zaczniemy uczyć o grzybach - czy to przy pomocy powtarzanych w sezonie kampanii edukacyjnych - czy choćby poprzez poświęcenie zbieraniu grzybów, choć kilku godzin w edukacji szkolnej”.
Zatrucia grzybami możemy uniknąć, jeżeli będziemy:
• zbierać grzyby tylko dobrze znane;
• nie zbierać grzybów przejrzałych;
• nie kupować grzybów będących mieszaniną różnych gatunków trudnych do rozpoznania, o kapeluszach oddzielonych od trzonów;
• grzyby kupowane na targowiskach muszą posiadać atest klasyfikatora;
• świeże grzyby nie przetrzymywać nawet w lodówce, tylko sporządzać je od razu
Lekarze rodzinni z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia przypominają, że absolutnie nie wolno podawać grzybów dzieciom. Jeśli coś złego dzieje się po zjedzeniu grzybów, to nie wolno próbować leczyć się na własną rękę, tylko trzeba wezwać lekarza. Koniecznie trzeba - jeśli jest to możliwe - zabezpieczyć resztki zjedzonych grzybów. Wtedy toksykolodzy mogą je zbadać. To bardzo ważne, bo toksyny zawarte w grzybach bardzo różnie działają i w różny sposób walczy się z nimi.
Doktor Iwona May prezes PPOZ w regionie leszczyńskim dodaje: „wszystkie zatrucia objawiają się bólami głowy, brzucha, nudnościami i biegunką. Konieczna jest wtedy natychmiastowa pomoc medyczna. Objawy zależą oczywiście od rodzaju grzyba. Niektóre mogą się pojawić już po kilkudziesięciu minutach, inne po kilkunastu godzinach, a nawet po dwóch dniach”.
Doktor Barbara Rodziewicz z Poznania miał styczność z zatruciami po grzybobraniu już kilkakrotnie. „Wyprowadzić chorego z ciężkiego zatrucia jest prawie niemożliwe. Większość zatruć grzybami, w tym niemal wszystkie zakończone zgonem, są spowodowane spożyciem muchomora sromotnikowego. Wynika to również z tego, że zanim chory trafi do lekarza, mija sporo czasu, a czas jest tu wielkim sprzymierzeńcem. Jeśli pomoc nie nadejdzie szybko, dochodzi do groźnych uszkodzeń nerek i wątroby. W przypadku, gdy objawy występują krótko po spożyciu potrawy, należy jak najszybciej sprowokować wymioty, a wymiociny zabezpieczyć do analizy. W miarę możliwości należałoby także zabezpieczyć do analizy kał chorego oraz resztki spożytej potrawy, co umożliwi identyfikację gatunku grzyba poprzez analizę mikroskopową Pamiętajmy, że przy zatruciach muchomorem sromotnikowym występuje faza pozornej poprawy, po której stan chorego gwałtownie się pogarsza. Wezwany w porę lekarz może uratować mu życie”.
„W każdym zatem przypadku, nawet tylko niewielkich gastrycznych dolegliwości, które mogą być wynikiem wcześniejszego zjedzenia grzybów, należy natychmiast skontaktować się z lekarzem” – podsumowuje doktor Bożena Janicka.
Źródło: Informacja prasowa
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?