18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrzymano członków grupy przestępczej, która działała na rynku podrabianych kosmetyków i chemii

KWP Olsztyn
Olsztyńska policja przy pomocy prokuratury z Mrągowa rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się produkcją i sprzedażą podrabianych kosmetyków i chemii. Przestępcy działali zarówno na rynku polskim jak i europejskim. Zatrzymano 6 osób, w tym organizatorów produkcji i dystrybucji.

Zanim w miniony piątek tj. 7 grudnia około 90 policjantów weszło w jednym czasie na teren 14. podmiotów gospodarczych w pięciu województwach, funkcjonariusze z Wydziału do Walki z przestępczością Gospodarczą KWP w Olsztynie monitorowali rynek kosmetyczny zarówno w kraju, jak i za granicą.

W tym drugim pomagał im przedstawiciel Europolu, który pośredniczył w kontaktach policjantów z Olsztyna z funkcjonariuszami z państw, w których pojawiały się podrobione produkty, np. tylko na brytyjski rynek wypłynęło około 90 tysięcy takich kremów. Oficer z Hagi przyjechał do Polski i uczestniczył także w piątkowej realizacji.

Policjanci uderzyli w fabryki, magazyny, legalnie działające hurtownie na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego, łódzkiego, małopolskiego i stołecznego.

Na czele przestępczej działalności znajdował się 44-letni Mirosław K. To szef grupy prowadzący pod Warszawą legalnie działającą fabrykę kosmetyków. Organizator procederu, nie chcąc być wiązany z podrabianymi kosmetykami, nie produkował ich u siebie, tylko zlecał to innym podmiotom gospodarczym. Powodem tej nadzwyczajnej ostrożności był fakt, że mężczyzna w 2003 roku odpowiadał już za produkcję podrobionego kremu znanej marki.

Policjanci weszli do fabryki Mirosława K. w chwili, kiedy przyjechała do niej kolejna partia podrobionych produktów. W pomieszczeniach będącej przykrywką przestępstw fabryki funkcjonariusze w sumie zabezpieczyli 11 tysięcy butelek szamponu, ponad 7 tysięcy butelek perfum z podrobionymi znakami towarowymi oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych w gotówce. 44-latek został zatrzymany.

Od Mirosława K. nitka prowadziła do Krzysztofa P. mieszkańca powiatu mrągowskiego. Ten 56-latek, jak mówią policjanci zaufany 44-latka spod Warszawy, był odpowiedzialny za organizację produkcji. Mężczyzna z różnych firm odbierał komponenty do wytwarzania podrobionych szamponów, kosmetyków i proszków do prania. Miał uprawnienia do samodzielnego umawiania się z firmami odbiorcami. Był jedynym, który woził nielegalne produkty do firmy Mirosława K. Rolą tego mężczyzny było także znalezienie miejsca na nielegalną fabrykę. Miejsce to nie mogło być kojarzone zarówno z szefem grupy, jak i organizatorem produkcji. I tak wybór padł na las pod Sorkwitami w powiecie mrągowskim.

Kiedy policjanci weszli do fabryki, jak powiedzieli, przypominającej manufakturę, produkcja kosmetyków szła pełną parą. Małżeństwo K. pracowało na bardzo skromnej pod względem technologicznym linii produkcyjnej. Taki bowiem był zamysł głównego organizatora procederu, aby nie inwestować dużo w maszyny i sprzęt, a osiągać duże zyski.

W leśnej fabryce policjanci zabezpieczyli ponad 50 kartonów i worków, w których były tysiące pustych butelek, pudełek, nakrętek, etykiet do produkcji kremów, szamponów znanych światowych marek. Do magazynów trafiły także komponenty do produkcji kosmetyków i elementy linii produkcyjnej.

Małżeństwo K., które produkując podrobione kosmetyki chciało sobie dorobić, zostało przesłuchane przez policjantów i po usłyszeniu zarzutów zwolnione. Prokurator zastosował wobec podejrzanych dozór Policji. Przy produkcji w leśnej fabryce pomagał także wspomniany już Krzysztof P. 56-latek również sam zajmował się wytwarzaniem głównie perfum. W mieszkaniu i budynkach gospodarczych należących do Krzysztofa P. policjanci zabezpieczyli między innymi ponad 1200 butelek podrobionych perfum, kartony etykiet, korków, 14 tysięcy butelek do perfum, 125 litrów komponentów do produkcji wód toaletowych oraz kilkadziesiąt szamponów.

Kolejne miejsce, w którym pojawili się policjanci to siedziba firmy w pomorskim drukująca etykiety na podrobione produkty. W sumie funkcjonariusze zabrali stamtąd 60 tysięcy nalepek na szampony.

Gotowe produkty trzeba było wprowadzić do obrotu. Za organizację dystrybucji odpowiedzialny był kolejny zatrzymany 34-letni Piotr S. z Tomaszowa Mazowieckiego. Kiedy podrobione partie kosmetyków i produktów chemicznych trafiały do fabryki pod Warszawą, Piotr S. załatwiał odbiorców.

Zajmował się także legalizacją przestępczego procederu. Policjanci udowodnili, że od oficjalnie działających firm kupował on fikcyjne faktury. Podczas przeszukania domu, magazynów i pomieszczeń firmy 34-latka policjanci zabezpieczyli ponad 15 tysięcy opakowań kremu, prawie 800 kg proszku do prania, szampony, dyski twarde, dokumentację przewozową, a także kontener piórników, artykułów szkolnych opatrzonych znakami popularnymi wśród dzieci firm, kilkanaście zegarków z podrobionymi znakami towarowymi. Piotr S. został zatrzymany. Wcześniej był już karany za różne przestępstwa kryminalne.

Kolejny hurtownik zamieszany w sprzedaż podrobionych kosmetyków i chemii to Tomasz M. z Krakowa. W jego legalnie działającej firmie policjanci zabezpieczyli prawie 10 tysięcy kg proszków do prania oraz ponad 1100 butelek szamponu. 26-latek usłyszał zarzut. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych.

Wszyscy zatrzymani usłyszeli od prokuratora z Mrągowa zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej produkującej i wprowadzającej do obrotu towary z podrobionymi znakami towarowymi. W związku z tym, że z popełnienia przestępstw osoby te uczyniły sobie stałe źródło dochodu i obracały towarami znacznej wartości grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy w Mrągowie poparł wnioski policjantów i prokuratora i aresztował na trzy miesiące odpowiedzialnych za organizację przestępczej działalności - Mirosława K., Krzysztofa P. i Piotra S.

Już wiadomo, że to pierwsza tak kompleksowo zrealizowana przez policjantów sprawa w Polsce. W jednym momencie zlikwidowano fabryki, sieć magazynów i dystrybutorów podrobionych szamponów, perfum, kremów, proszków do prania znanych światowych marek. Jak ustalili policjanci, grupa przestępcza zaczynała się rozwijać. Przygotowywała się także do uruchomienia linii produkcyjnej podrobionej kawy.

Jak mówią policjanci realizujący sprawę, wiele firm ma świadomość tego, że ich produkty są podrabiane i wprowadzane do legalnego handlu. Jednak ustalenie miejsca, w którym produkowane są podróbki bywa dla koncernów zbyt trudne. Jedna z firm przez dwa lata za pośrednictwem biur detektywistycznych próbowała złapać fałszerzy, jednak bez powodzenia. Nasza praca pomogła firmom w walce o utrzymanie marki, zahamowała i tak już wielomilionowe straty. Dla nas ta sprawa jeszcze się nie kończy. Planujemy już kolejne zatrzymania.

Pracę przy rozbiciu tej grupy przestępczej podsumował mł. insp. Piotr Zabuski Naczelnik Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Olsztynie „od początku założyliśmy sobie, że na terenie Polski może działać grupa organizująca produkcję i obrót nielegalnymi produktami znanych marek. Postanowiliśmy, że rozpracujemy ją na każdym etapie działalności - od przygotowania, produkcji, magazynowania i dystrybucji. Ukazało to cały proceder i osiągnęliśmy swój kolejny cel – spowodowaliśmy, że w przyszłości trudno będzie się tej grupie „odbudować”.

Sprawa na pewno jest skomplikowana dowodowo, natomiast wykorzystaliśmy bezbłędnie nasze doświadczenia, które zdobyliśmy przy realizacji sprawy sprzed dwóch lat dotyczącej podrabiania bardzo znanego napoju.
Ta kilkudniowa realizacja jest efektem pięciu miesięcy wytężonej pracy policjantów mojego wydziału i Europolu oraz współpracy z poszkodowanymi koncernami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto