Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę w pięciu sądeckich gminach wyborcza dogrywka. Mieszkańcy będą wybierać między dotychczasową władzą, a nowicjuszami

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Wideo
od 7 lat
Mieszkańcy gmin: Krynica-Zdrój, Piwniczna-Zdrój, Mszana Dolna, Bobowa oraz Lipinki w najbliższą niedzielę ponownie udadzą się do lokali wyborczych. Tym razem otrzymają jedną kartę do głosowania. Będą bowiem decydować, który z dwóch kandydatów co przeszedł do drugiej tury, będzie rządzić gminą przez kolejne pięć lat.

Mieszkańcy gminy uzdrowiskowej Krynica-Zdrój w pierwszej turze mieli do wyboru aż czterech kandydatów. Największe poparcie 2 797 głosów (41,57 proc.) zdobył urzędujący burmistrz Piotr Ryba. Drugi wynik należał do Iwony Grzebyk-Dulak, która otrzymała 2 078 głosów (30,89 proc.). Mniej zdobyli: Dariusz Reśko – 1 659 głosów (24,66 proc.) oraz Sławomir Czarnecki – 194 głosy (2,88 proc.).

Piotr Ryba ma już prawie za sobą pierwszą kadencję na stanowisku burmistrza Krynicy-Zdroju. Skończył studia prawnicze, jest radcą prawnym. Przed związaniem się z samorządem prowadził własną kancelarię. Był także prezesem Krynickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jego konkurentka – Iwona Grzebyk-Dulak to doktor nauk społecznych, na co dzień funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Pracowała jako wykładowca, pełnomocnik ds. zarządzania jakością, kierownik zespołu oraz oficer prasowy sądeckiej komendy. Od pięciu lat jest radną Krynicy.

W pierwszej turze spośród kandydatów na burmistrza mogli też przebierać mieszkańcy gminy Piwniczna-Zdrój. W uzdrowisku o najważniejsze stanowisko starało się aż sześciu kandydatów. Najwięcej głosów zdobył urzędujący burmistrz Dariusz Chorużyk – 1 539 (38,77 proc.) oraz Tomasz Michałowski – 843 (21,23 proc.) i to oni spotkają się w II turze. Pozostali kandydaci uzyskali następujące wyniki: Mariusz Lis – 778 głosów (19,6 proc.), Sławomir Wójtowicz – 363 głosy (9,14 proc.), Piotr Baran – 245 głosów (6,17 proc.) oraz Piotr Ściegienny – 202 głosy (5,09 proc.).

Dariusz Chorużyk pochodzi z Lidzbarka Warmińskiego, a w Piwnicznej mieszkał od kilkunastu lat. Zanim w 2018 roku został burmistrzem, pracował jako specjalista ds. eksportu w firmie Fakro. Choć w pierwszej turze zdobył zdecydowaną większość głosów, to w niedzielnej dogrywce może nie mieć łatwo. Wszyscy kontrkandydaci poparli bowiem jego przeciwnika – Tomasza Michałowskiego. To z kolei osoba doświadczona w pracy samorządowej i nie tylko. Przez 10 lat w Urzędzie Miasta Nowego Sącz zajmował się sprawami kultury, sportu, turystyki i promocji, był też szefem gabinetu politycznego Jarosława Gowina, doradcą prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej.

W powiecie limanowskim druga tura wyborów odbędzie się jedynie w gminie Mszana Dolna. Co ciekawe kandydatów w pierwszej turze dzielił zaledwie głos różnicy. Urzędujący wójt Bolesław Żaba zdobył 2 435 głosów (34,06 proc.), a Mirosław Cichorz 2 434 głosy (34,04 proc.). Obaj zawalczą o głosy wyborców Tomasza Węglarza (1 254 głosy – 17,54 proc.) oraz Piotra Dolla (1 027 mieszkańców – 14,36 proc.).

Urzędujący wójt Bolesław Żaba to doświadczony samorządowiec, który funkcję sprawuje od 2010 roku, czyli trzecią kadencję. Jego kontrkandydat z wykształcenia jest informatykiem i od kilkunastu lat prowadzi własną firmę, która zajmuje się projektowaniem stron internetowych, grafiką komputerową oraz poligrafią.

O przysłowiowy włos tylko różnią się wyniki urzędującego burmistrza Bobowej z kandydatem, który przeszedł do drugiej tury wyborów. Wacław Ligęza uzyskał 43,55 proc. poparcia mieszkańców, a Marcin Wąs – 43,25 procent. Z gry o fotel burmistrza wypadła Dorota Popiela z wynikiem 13,2 procent.

W wyborczej dogrywce w Bobowej zobaczymy zatem Ligęzę, który od 2002 roku był wójtem, a po uzyskaniu praw miejskich przez Bobową w 2009 r. - burmistrzem oraz Wąsa, na co dzień pracownika Banku Spółdzielczego w Bobowej.

Druga tura wyborów w Lipinkach to naturalna konsekwencja mnogości kandydatów, którzy uznali, że chcieliby sprawdzić w zarządzaniu samorządem. Przypomnijmy tylko, że podczas pierwszego głosowania wyborcy znaleźli cztery nazwiska na swoich kartach do głosowania: Iwonę Dybaś, Bogdana Czapkę, Bogdana Czeluśniaka oraz Czesława Rakoczego. Pierwsza tura była rekordowa pod względem frekwencji. W gminie do urn poszło prawie 62 procent uprawnionych do głosowania. I był to najwyższy wynik w Gorlickiem.

Ostatecznie na Czesława Rakoczego, obecnie jeszcze rządzącego wójta zagłosowało 1319 wyborców. Pozostali kandydaci zebrali w sumie 1984 punkty wyborcze: Iwona Dybaś dostała ich 477, Bogdan Czapka – 526, a Bogdan Czeluśniak – 981. I to właśnie ten ostatni, czyli wieloletni przewodniczący rady gminy zmierzy się w drugiej turze z urzędującym wójtem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W niedzielę w pięciu sądeckich gminach wyborcza dogrywka. Mieszkańcy będą wybierać między dotychczasową władzą, a nowicjuszami - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto