Zabił samochodem kobietę
46-latek śmiertelnie potrącił na chodniku w Piszu na Mazurach kobietę i później uciekł. Kilkanaście kilometrów za Piszem porzucił i podpalił dostawczego mercedesa.
Czytaj także: Zabił kobietę na chodniku i uciekł. Później przyznał się do potrącenia [ZDJĘCIA]
Auto policja znalazła po południu w środę. Zgłosił się także 46-letni kierowca ale tylko po to, żeby zgłosić kradzież samochodu. Ale zaraz po tym mężczyzna został zatrzymany. Po kilkugodzinnym pobycie w policyjnej celi 46-latek przyznał się, że potrącił kobietę umyślnie. Policja nie chce zdradzić dlaczego to zrobił – według niepotwierdzonych informacji chodziło o zawód miłosny – 40-latka ponoć odrzuciła zaloty mieszkańca województwa śląskiego.
Stąd postawiony przez piską prokuraturę zarzut zabójstwa a nie spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura jeszcze w czwartek złoży w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie kierowcy. Za zabójstwo grozi mu kara nie mniejsza niż osiem lat więzienia z dożywociem włącznie.
Podczas przesłuchania 46-latek przyznał, że to on kierował autem. Jego wyjaśnienia tylko utwierdziły policjantów w przekonaniu, że było to celowe działanie, a ofiara nie była przypadkowa.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego dnia mężczyzna miał pokłócić się z kobietą, a później wjechać na znajdujący się w odległości około 3 metrów od jezdni chodnik i potrącić ją. Niestety kobieta nie przeżyła. W związku z tym 46-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Teraz grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Zobacz tez.
źródło: TVN24/x-news
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?