19 listopada - Światowy Dzień Toalet

Toaletowa ewolucja

Historia tego miejsca sięga czasów starożytnych – podobno pierwszą prawdziwą toaletę miał już Minos, władca Krety. Od tego czasu dużo się zmieniło. Dzisiejsze toalety nie przypominają tych sprzed tysięcy lat: stały się obiektami docenianymi przez kulturę i sztukę, a nawet doczekały się swojego święta. 19 listopada obchodzimy Światowy Dzień Toalet, ustanowiony przez WTO (Światową Organizację Toaletową). Z tej okazji warto bliżej przyjrzeć się miejscu, w którym, według brytyjskich naukowców, spędzamy średnio trzy miesiące naszego życia.

O historii, rozwoju i przyszłości toalet opowiada Wojciech Tomasik z firmy Villeroy & Boch, która od końca XIX w. zajmuje się produkcją ceramiki sanitarnej.

Toalety ewaluowały przez wieki. Jak wyglądały pierwsze łazienki?

Wojciech Tomasik, Country Manager Villeroy & Boch Polska: O historii toalet można by długo opowiadać. Z pierwszych tego typu urządzeń korzystały już starożytne cywilizacje. Dobrym przykładem jest grobowiec chińskiego cesarza z III w. p.n.e., w którym znaleziono kamienny sedes ze specjalnymi oparciami na ręce. Starożytni Grecy stosowali system spłukiwania wodą, a do drewnianych muszli klozetowych dodali podnóżki. Prawdziwy przełom w rozwoju toalet nastąpił pod koniec XVI w., kiedy Anglik John Harington skonstruował prototyp dzisiejszej toalety spłukiwanej wodą. W XVIII w. wynaleziono kolanko pod muszlę, a na początku XIX stulecia opatentowano system spłukiwania, z którego korzystamy do dziś. Masowa produkcja misek ustępowych i desek sedesowych rozpoczęła się dopiero w XX w. Historia toalet nie jest kompletna, ponieważ był to temat tabu i nie poświęcano mu zbyt wiele uwagi.

Teraz sytuacja wygląda inaczej?

Dzisiaj toalety nie są już traktowane jako wstydliwa przestrzeń, która służy wyłącznie celom funkcjonalnym. Gdy urządzamy dom, toalecie poświęcamy tyle samo uwagi co innym pomieszczeniom, dbając o odpowiedni wystrój, design oraz jakość wybieranego przez nas wyposażenia. W końcu spędzamy tu kilka godzin tygodniowo. Decydując się na zakup miski ustępowej, nie kierujemy się już tylko jej kształtem czy kolorem, ale zwracamy także uwagę na to, czy jest ekonomiczna, ekologiczna i dostosowana specjalnie do naszych potrzeb. W firmie Villeroy & Boch staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów. Konsekwentna praca nad rozwojem nowych produktów, materiałów i procesów pozwala nam nieustannie wprowadzać na rynek innowacyjne rozwiązania. Dzięki temu nasi klienci otrzymują funkcjonalne wyroby o doskonałym designie, które czynią ich życie łatwiejszym i przyjemniejszym.

W jaki sposób toaleta może czynić życie łatwiejszym i przyjemniejszym?

Miski ustępowe czy bidety z oczywistych względów brudzą się, a ich czyszczenie jest kłopotliwe. Rozwiązaniem mogą być specjalne powłoki, takie jak nasze innowacyjne szkliwo ceramicplus, nakładane fabrycznie na ceramikę sanitarną. Dzięki temu powierzchnia jest tak gładka, że praktycznie nie osadzają się na niej zabrudzenia ani kamień. Wprowadzamy też nowe rozwiązania w zakresie montażu urządzeń łazienkowych i co najważniejsze – ekologii. Miska Omnia GreenGain, która jest w naszej ofercie od 2009 r., potrzebuje jedynie 3,5 l na jedno spłukanie, co przekłada się na oszczędność 40% wody. W ten sposób bez zmieniania swoich przyzwyczajeń możemy oszczędzać wodę i ograniczać koszty eksploatacji. Doceniają to nasi klienci, którzy troszczą się zarówno o środowisko, jak i o własne portfele. Inny przykład innowacyjnego rozwiązania to technologia PurAir, która skutecznie eliminuje nieprzyjemne zapachy w toalecie.

Czy możemy spodziewać się dalszych innowacji w dziedzinie aranżacji i wyposażenia toalet?

Co roku pojawiają się setki nowych produktów i rozwiązań. Coraz więcej architektów, projektantów i artystów docenia potencjał kryjący się w łazienkach. Jestem pewien, że jeszcze nie raz nas zaskoczą. W firmie Villeroy & Boch od 2000 roku istnieje specjalny Dział Zarządzania Innowacjami, gdzie specjaliści nieustannie pracują nad niezwykłymi rozwiązaniami.