Chcemy wspólnie wziąć odpowiedzialność za miasto i za powiat - mówią tuż po wyborach głogowscy koalicjanci

Komitety wyborcze KWW Rafaela Rokaszewicza i Koalicji Obywatelskiej zapowiedziały współpracę w mieście i powiecie. Na pierwszej, wspólnej konferencji prasowej zadeklarowano chęć dalszej współpracy, która trwa już od dwóch kadencji.

- Chcemy wziąć odpowiedzialność za miasto, za powiat. Wspólnie zbudować koalicje rządzące i w mieście i powiecie. Kadencja trwa do końca miesiąca i to jest czas, kiedy chcemy przepracować nasze programy wyborcze – powiedział Rafael Rokaszewicz, prezydent miasta.

Dodał, że oba programy są w miarę spójne, wystarczy je przenieść na programy kadencyjne. Prezydent podkreślił, że najbliższy miesiąc to także czas, nad wyborem kandydatów na poszczególne stanowiska o czym systematycznie koalicja ma informować głogowian.

- Chcemy, aby to była silna, stabilna koalicja przy wsparciu parlamentarzysty z Głogowa Łukasza Horbatowskiego – dodał prezydent.

Na temat współpracy wypowiedział się też poseł KO, który podkreślił, że to niepowtarzalna okazja dla miasta i powiatu na to, by przez najbliższe pięć lat skorzystać z jak największej ilości rządowych programów.

- Pierwszy raz w historii mamy taką sytuację. Koalicja rządząca jak i sejmik wojewódzki, który niedługo się ukonstytuuje, a wiemy w naszym sejmiku większość powinna wypracować KO z kolejnymi koalicjantami, powoduje to, że i w powiecie, i w mieście, i w województwie, i w kraju będziemy mieli rządzących, którzy będą na pewno wspierać nas we wszystkich inicjatywach, które za chwileczkę dopracujemy – zapewnił Łukasz Horbatowski. - Mamy podobne programy, a różnice, które się pojawiają na pewno dopracujemy. Wierzę w to, że przy tych zmianach, także pokoleniowych, które nastały w radach powiatu i miasta, duże ożywienie wprowadzą nowi radni.

Poseł dodał, koalicja będzie wspólnie słuchać ich zdania, bo to jest przekaz od mieszkańców, a mieszkańcy w tych wyborach pokazali wprost, komu ufają i komu zaufali.

- Jednym z większych zaskoczeń tych wyborów to wyniki w obszarach wiejskich, w których Prawo i Sprawiedliwość zawsze miało mocne listy i miało lepszy wynik. W tych wyborach, zarówno nasz komitet jak i komitet pana prezydenta zdobyły tam dużo głosów, z czego się cieszymy. Ludzie na wsi widzą jednak naszą pracę.