Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy z powodu braku CO2 pożegnamy się z piwem. Jeden koncern wstrzymał już produkcję!

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Carlsberg Polska, jeden z trzech największych, obok Grupy Żywiec (należącej do Heinekena) i Kampanii Piwowarskiej, koncernów piwnych w naszym kraju, wstrzymał produkcję. Powodem jest brak dwutlenku węgla na rynku, co zostało spowodowane wysokimi cenami gazu. CO2 używane jest w masowej produkcji piwa, ale nie tylko...

Bezpośrednim powodem wstrzymania produkcji tak popularnych marek Carlsberga jak np. Okocim, Harnaś, Książ, Karmi, czy Sommersby było zaniechanie produkcji CO2 przez Grupę Azoty i Anwil. Staął się ona - w zwiazku z podwyżkami cen gazu - nieopłacalna.

Carlsberg, jak poinformował portal Poradnik Handlowca, posiada bardzo ograniczone możliwości magazynowania dwutlenku węgla , które wystarczają zaledwie na kilka dni produkcji (obecnie są to zaledwie 2-3 dni). Po upływie tego czasu dalsza produkcja piwa jest już niemożliwa.

Na razie, jak zapewniają m.in. sami zainteresowani, nie grozi przerwanie produkcji przez dwóch innych piwnych potentatów: Grupę Żywiec (do jej wyrobów należą tak znane marki jak Specjal, EB, Warka, czy Żywiec) oraz Kampanię Piwowarską (producenta m.in. słynnego Tyskiego).

Ten ostatni koncern w komunikacie przesłanym "Faktowi" oznajmił, że dzięki nowoczesnej technologii odzyskuje dwutlenek węgla i raczej ominie go kryzys.

Podobnie jest z małymi i średnim browarami - tzw. kraftowymi. Jak tłumaczy specjalista z tej branży Marek Jakubiak, właściciel browaru w Ciechanowie (Ciechan), w takich miejscach nie dostarcza się sztucznie dwutlenku węgla, ten sam wytwarza się w piwie naturalnie. Problem jest natomiast z tym, że o ile duże koncerny, produkując masówkę, mogą pozwolić sobie na dość niskie ceny, to wyroby z browarów kraftowych są relatywnie dość drogie.

Znany piwowar (i, przy okazji, polityk) ostrzegł jednak, że problemy z CO2 mogą odbić się dostępności innych, już bezalkoholowych, a produkowanych masowo napojów, które są gazowane poprzez dodanie do nich dwutlenku węgla.

Zresztą nie tylko o napoje tu chodzi. Konsekwencje wstrzymania dostaw CO2 przez Anwil i Grupę Azoty mogą być bardzo złe np. dla branży farmaceutycznej czy żywieniowej. Dwutlenek węgla potrzebny jest do produkcji suchego lodu, bez którego nie powstaną produkowane masowo wędliny czy ciasta.

W tym przypadku, podobnie jak w przypadku piw kraftowych konsekwencje braku CO2 nie dotkną jednak małych producentów. Za ich wyroby płacimy jednak odpowiednio więcej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na elblag.naszemiasto.pl Nasze Miasto