Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec sporu o Kolorową

Lech Kryszałowicz
Właścicielka restauracji Kolorowa po sześciu latach przestała być czarną owcą wspólnoty mieszkaniowej. Stała się w zamian jej szefową.
Właścicielka restauracji Kolorowa po sześciu latach przestała być czarną owcą wspólnoty mieszkaniowej. Stała się w zamian jej szefową.
Właścicielka restauracji Kolorowa po sześciu latach przestała być czarną owcą wspólnoty mieszkaniowej. Stała się w zamian jej szefową. Stanisława Centkowska od 10 lat jest właścicielką olsztyńskiej restauracji ...

Właścicielka restauracji Kolorowa po sześciu latach przestała być czarną owcą wspólnoty mieszkaniowej. Stała się w zamian jej szefową.

Stanisława Centkowska od 10 lat jest właścicielką olsztyńskiej restauracji Kolorowa. Dwa lata temu przeprowadziła w niej kapitalny remont. Otrzymała na to zgodę wspólnoty mieszkaniowej i pozwolenie na budowę z ratusza.

We wspólnocie były jednak osoby, które twierdziły, że hałasy z lokalu dokuczają mieszkańcom kamienicy. Zaskarżyły więc do sądu uchwałę wspólnoty, w której ta zgadzała się na zabudowę tarasu przy restauracji. Z powodu błędów ratuszowych urzędników zebranie wspólnoty dotyczące zgody na zabudowę tarasu okazało się nieważne.

Ostatecznie restauracyjny taras potraktowany został jako część wspólna wszystkich lokatorów. W związku z tym na jego zabudowę powinni byli zgodzić się wszyscy współwłaściciele, a nie tylko większość. Zarząd wspólnoty zaskarżył też do sądu pozwolenie na przebudowę Kolorowej.

Zanim sprawa przetoczyła się przez sądy, okazało się, że jeden z przeciwników restauratorki nie miał prawa być członkiem wspólnoty. Drugi zaś w międzyczasie zmarł. Pozostali mieszkańcy, którzy wcześniej skarżyli się Kolorową, nieoczekiwanie wybrali na przewodniczącą wspólnoty jej właścicielkę.

Nowy zarząd napisał do Naczelnego Sądu Administracyjnej, że już nie ma zastrzeżeń do pozwolenia na remont Kolorowej i NSA skargą oddalił. Sąd Kasacyjny zdążył jednak uznać zebranie wspólnoty za nieważne.

Obecnie Stanisława Centkowska jest więc tylko współwłaścicielką tarasu, który po legalnym remoncie stał się wewnętrzną częścią jej lokalu.

- Myślałam, że kupiłam Kolorową z całym tarasem - mówi restauratorka. - Urząd Miasta będzie musiał teraz naprawić swój błąd. Jeszcze raz policzyć udziały w domu i jeśli ktoś zażąda, oddać mu pieniądze za taras i inne części wspólne, które również błędnie policzone.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto