Olsztyn. Będzie hala, przyjdą sukcesy

Tomasz Grygoruk - najlepszy tenisista na Warmii i Mazurach -sklasyfikowany na szóstym miejscu na krajowych listach juniorów do lat 18, od nowego sezonu będzie reprezentował SKT Sopot.

Podczas uroczystości zakończenia sezonu prezes Warmińsko-Mazurskiej Federacji Sportu Benedykt Jadziński powiedział: - 427 zawodników uczestniczyło w dziesiątej edycji Grand Prix, podczas której rozegrano 70 turniejów. Po ośmiu najlepszych tenisistów z każdej kategorii wiekowej zakwalifikowało się do cyklu Masters, gdzie także odnieśli sukcesy.

W Warmińsko-Mazurskim Związku Tenisowym pracują ludzie oddani tej dyscyplinie, m.in. trener Albert Riabczenko - inicjator cyklu Grand Prix, którzy nie mają swego biura czy też faksu, ale dzięki nim dzieci mogą codziennie przychodzić na korty.

Prezes W-MZT Krzysztof Badurek dodał, że obecnie większość zawodników przechodzi do klubów z Gdańska, Sopotu i Torunia. - Mają tam większe możliwości rozwoju. Naszym problemem jest brak hali - zakończył prezes Badurek.

Jednym z tenisistów opuszczających Olsztyn jest Tomasz Grygoruk, który teraz będzie reprezentował barwy SKT Sopot. - Doszedłem do wniosku, że w Olsztynie nie mam możliwości osiągnięcia większych sukcesów - powiedział.
Dużo powodów do zadowolenia miały natomiast skrzaty Budowlanych (dzieci do lat 12), które zajęły czwarte miejsce podczas drużynowych mistrzostw Polski.

Wśród dziewcząt najlepiej wypadła Marta Abramek (Budowlani) - w obu klasyfikacjch zdobyła trzy złote, srebrny i brązowy medal.

Bartosz Ptasznik z Iławy triumfował w kategorii kadetów. Zajął też trzecie miejsce wśród juniorów i drugie w gronie seniorów. W klasyfikacji Masters Ptasznik był pierwszy w kadetach, trzeci wśród juniorów (wspólnie z Michałem Boraczyńskim z Budowlanych) i seniorów (razem z Grzegorzem Grygołowiczem).

- Ptasznik dokonał rzeczy niebywałej. Pokonał w półfinale wielokrotnego złotego medalistę Masters Grygołowicza - powiedział wiceprezes W-MZT Mirosław Umbras.