Recenzje książek. Przejrzeliśmy najciekawsze premiery. Zobaczcie, co warto przeczytać
"Facecje" Patryk Bryliński, Maciej Kaczyński: Gdyby Adam Mickiewicz miał Facebooka
Jak chrześcijańska Europa ogłosiłaby dziś w mediach społecznościowych przyjęcie chrztu przez Mieszka I? O czym pisałby Robinson Crusoe na swoim profilu, będąc na bezludnej wyspie? Jak Juliusz Słowacki i Zygmunt Krasicki hejtowaliby w internecie „Pana Tadeusza”? Takie dialogi powkładali w usta historycznym postaciom Patryk Bryliński i Maciej Kaczyński, historyk sztuki i filozof. Ich książka „Facecje” to poszerzony zapis tego, co publikują od 2012 roku na stronie pod tym samym tytułem na Facebooku. Wizerunki znanych i mniej znanych postaci z historii, literatury, a nawet filmów i baśni, opatrują komentarzami we współczesnym języku, pełnym skrótów, emotikon, hasztagów. Nie brakuje tu memów, czyli obrazków z krótkim, zabawnym tekstem. Tu nic nie jest na serio i wszystko jest wymyślone. Autorom nie można jednak odmówić dobrego przygotowania. Dzięki temu czytelnik od razu wie, kto kogo by dziś „lajkował”, a komu dałby „bana” na komentowanie w internecie. Cała książka unosi się w oparach absurdu. Jeśli nie wiesz, co to „szer”, „hasztag”, „LOL”, „YOLO” i „WTF” - nie zaglądaj do „Facecji”. Po pierwsze - pomyślisz, że to po prostu bełkot. Po drugie - tu nikt nie jest pomnikiem nie do ruszenia, nawet Jezus, Trójca Święta i Mojżesz. Jeśli więc masz uczucia religijne, nie czytaj - od razu możesz poczuć się obrażonym. Chyba że masz wielki dystans do siebie, internetu i całego świata - wtedy „Facecje” mogą się spodobać. Bo to satyra nie z narodowych wieszczów, mitologicznych bohaterów i wielkich tego świata, ale z nas samych, XXI wieku i pokolenia internetu. „Facecje” Patryk Bryliński, Maciej Kaczyński, Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2015, cena okładkowa: 39,90 zł