Bezpieczna praca w Holandii – musisz to wiedzieć!

Artykuł sponsorowany
Elektricien Elektromonteur
Elektricien Elektromonteur
Holandia jest od wielu lat jednym z najchętniej wybieranych wśród Polaków kierunków wyjazdów zarobkowych. Według sporządzonego w 2018 roku raportu tamtejszego Instytutu Badań Społecznych i Kulturowych (SCP: Sociaal en Cultureel Planbureau), do Królestwa Niderlandów przybywa około 23 tys. Polaków rocznie. Dla większości z nas jest to jednak kraj dość egzotyczny: z odmienną od naszej kulturą, zupełnie innym prawem i przepisami, wyjątkowym (i niełatwym) językiem oraz relacjami międzyludzkimi kompletnie odmiennymi od tych, do jakich przywykliśmy w naszym kraju. Wszystko to sprawia, że dostosowanie się do życia i pracy w Holandii początkowo bywa niełatwe. Co zatem należy zrobić, aby uchronić się przynajmniej od części możliwych problemów, jakie mogą nas spotkać, gdy chcemy pracować i zarabiać w tym ciekawym kraju?

Jak Holandia stała się potęgą w zatrudnianiu?
Niderlandy, a w szczególności Holandia, jest wyjątkowym miejscem w Europie. Dzięki jednej z najlepiej rozwiniętych infrastruktur logistycznych oraz łatwemu dostępowi do autostrad, lotnisk i jednego z największych portów morskich w Europie, ulokowało tam swoje zakłady kilka tysięcy dużych, międzynarodowych firm produkcyjnych i przetwórczych. Aby móc je obsłużyć, powstała druga olbrzymia gałąź gospodarki – logistyka, oferująca zaopatrzenie i przepływ między fabrykami surowców oraz gotowych produktów. Do obsługi tych dwóch wielkich gałęzi przemysłu, potrzeba tysięcy pracowników na każdym stopniu kwalifikacji i doświadczenia.

Jak Polska stała się potęgą w dostarczaniu pracowników?
Aby zaspokoić tą potrzebę zapełniania miejsc pracy w otwieranych fabrykach i centrach logistycznych, w ciągu ostatnich 10 lat powstały tysiące małych i większych agencji zatrudnienia, zapewniających pośrednictwo pomiędzy pracodawcami, a osobami poszukującymi pracy. Polska – ze względu na kiepską sytuację na naszym rodzimym rynku pracy w pierwszej dekadzie XXI wieku – szybko stała się głównym źródłem pracowników do holenderskich zakładów. Jak pokazuje raport SCP, w latach 2004-2014, każdego roku osiedlało się tam kilka tysięcy naszych rodaków.

*

Jednocześnie jeszcze większa ilość Polaków (według szacunków 10-15 tys. rocznie) przebywała na terenie Holandii bez zameldowania (zgłoszenia w lokalnym urzędzie gminy). Do dziś utrzymuje się taki trend migracji zarobkowej z Polski do Holandii.

Czy to takie proste i bezpieczne?
Wyjazd do pracy w Holandii obecnie nie przysparza żadnych problemów. Każda z funkcjonujących na polskim rynku agencji zatrudnienia obiecuje pomoc w znalezieniu pracy, a nawet posiada już gotowe oferty. Jednak gdy ktoś oferuje nam tak szeroko zakrojoną pomoc, powinien uruchomić się w nas system ostrzegawczy – takie czerwone światełko, które skłoni nas do przyjrzenia się ofercie. Wszakże jesteśmy gotowi zawierzyć takiej agencji swoją przyszłość, a może nawet życie. Należy się przede wszystkim zabezpieczyć przed takimi następstwami współpracy z niepewną agencją, jak: nielegalne zatrudnienie, praca za wynagrodzenie poniżej stawki minimalnej, nadużycia, zabieranie dokumentów, brak ubezpieczenia, zmuszanie do pracy po godzinach lub w dni wolne, zaleganie z wynagrodzeniem, a nawet… handel ludźmi.

Ale odpowiadając na pytanie w tytule tego rozdziału, odpowiadamy – tak, to proste i bezpieczne! O ile tylko na etapie poszukiwania agencji zatrudnienia, dopilnuje się kilku podstawowych zasad. Największe agencje zatrudnienia oferujące prace w Holandii, jak choćby opolska Agencja Zatrudnienia Covebo, funkcjonująca na rynku już od ponad 15 lat, współpracująca blisko nie tylko z pracodawcami w Holandii, ale także z tamtejszymi urzędami, odpowiedzialnymi za poszanowanie pracowników napływowych i strzegących ich praw. Każdy z nas, przed wyjazdem może sobie znacznie pomóc, jeśli zwróci uwagę na kilka najważniejszych elementów. Legalna i dobra agencja zatrudnienia:
1. Musi być zarejestrowana w Rejestrze Agencji Zatrudnienia i posiadać nr KRAZ nadany przez Marszałka Województwa. Numer ten powinien być wyraźnie widoczny przy ofercie agencji.
2. Powinna mieć siedzibę z adresem rzeczywistym (pocztowym), nr telefonu i adres e-mail. Nie ufajcie tzw. „biurom” pracy, do których jedynym kontaktem jest numer komórkowy (kto wie, czy nawet nie na kartę?).
3. Nie może pobierać opłat za „załatwienie pracy” - jedyne legalne opłaty to opłaty z tytułu faktycznie poniesionych kosztów (badania lekarskie, tłumaczenie dokumentów, wydanie wizy, dojazd i powrót osoby kierowanej do pracy). Przy czym najlepsze, najpewniejsze agencje pracy (jak choćby wspomniane Covebo) najczęściej oferują darmowy transport z Polski do Holandii.
4. Musi wystawiać umowę o skierowanie do pracy za granicą. Jest to podstawowy dokument świadczący o tym, że jedziecie do rzeczywistej pracy. W przeciwnym razie przykra niespodzianka może spotkać Was na miejscu – jak brak umowy, albo nawet… brak pracy! Brak umowy o skierowanie do pracy powinien być dla Was najważniejszym sygnałem alarmowym, ze „coś jest nie tak”.
5. Posiada swój ślad w internecie, umożliwiający sprawdzenie jej na forach, na stronie Eures (Europejskiej Sieci Zatrudnienia – http://eures.praca.gov.pl), czy na stronie www.kraz.praca.gov.pl

Już sprawdzenie tych kilku czynników uchroni Was przed wpadnięciem w spiralę problemów związanych z nierzetelnym pośrednikiem – albo nawet oszustem.

Jak to robią agencje zatrudnienia warte zaufania?
Na szczęście istnieją w Polsce agencje zatrudnienia godne zaufania, obsługujące tysiące pracowników w Holandii i od wielu lat dbające o to, aby wyjazd do pracy w Holandii był łatwy, prosty i przyjemny. A przede wszystkim: bezpieczny i bezproblemowy.

„Gdy decydujemy się na wyjazd do Holandii za pracą, często pojawiają się nam obawy i pytania: Czy wszystko będzie w porządku? Czy nie zostanę oszukany? Czy praca będzie taka, jaką mi obiecano? Czy będę mieć gdzie mieszkać? Czy nie będzie problemu z wypłatą? To zrozumiałe, ponieważ pracy poszukują bardzo często osoby naprawdę jej potrzebujące, dla których kłopoty, jakie sprawiłaby im nieuczciwa agencja pracy byłyby ponad ich siły.
My, w agencji zatrudnienia Covebo od wielu lat przykładamy szczególną uwagę do tego, aby oferowana przez nas praca była – przede wszystkim sprawdzona i pewna, a po drugie bezpieczna i uczciwa. Wiemy, że każda z osób, która się do nas zwraca jest w stanie dać nam coś bardzo cennego – swój wysiłek, czas i zapał do pracy. Nie możemy ich rozczarować.
Dlatego każdy zakład, każde stanowisko sprawdzamy osobiście, na miejscu w Holandii. Dbamy, aby każde zakwaterowanie - czy to domek, czy mieszkanie w kamienicy lub hotelu – spełniało holenderskie standardy zakwaterowania dla pracowników tymczasowych (posiadało tzw. Certyfikat SNF). Posiadamy biura i zespoły polskojęzycznych, gotowych w każdej chwili do pomocy koordynatorów w pobliżu każdej miejscowości, w której oferujemy pracę. Na bieżąco sprawdzamy i dbamy o poprawne wypełnianie wszystkich przepisów prawa holenderskiego oraz polskiego. Wszystko po to, aby każdy z naszych 7000 pracowników w Holandii czuł nasze wsparcie i opiekę, aby mógł spokojnie pracować i zarabiać swoje uczciwe pieniądze.”

– mówi Maciej Szeffer, pracownik opolskiego biura Covebo Work Office, jednej z największych w Polsce agencji zatrudnienia, działającej na polskim rynku od 15 lat. To właśnie doświadczenie i długi okres nieprzerwanej obecności na rynku jest dla wielu pracowników wyznacznikiem wiarygodności firmy. Agencje obsługujące kilkaset a nawet kilka tysięcy pracowników, posiadające biura stacjonarne w Holandii i współpracujące z tamtejszymi urzędami pracy nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek niedociągnięcia lub nadużycia, bo zbyt wiele mają do zaryzykowania.

„Pracuje w Holandii od 8 lat, z niewielkimi przerwami. Pamiętam, że na początku nie zwracałam za bardzo uwagi na to, czy agencja jest wiarygodna i bezpieczna – najważniejsza była dobra stawka. Ale szybko okazało się, że to był błąd! Dostałam raz pracę za dobre pieniądze w agencji, do której był tylko numer telefonu i to na komórkę. Zadzwoniłam, miły pan wszystko mi wyjaśnił, przesłał na mojego maila opis pracy (ale nie umowę), załatwił miejsce w busie, który nawet podjechał po mnie do mojej wioski. Kazał sobie przy tym zapłacić „zaliczkę” na pokrycie kosztów rezerwacji domku.

Po przyjeździe „domkiem” kazała się buda, w której nie dałabym mieszkać nawet psu. Gdy próbowałam zadzwonić do tego pana, telefon był cały czas albo zajęty albo wyłączony. Pracy przez pierwsze 3 dni też nie było, a miała być od następnego dnia. Moja rodzina próbowała w Polsce znaleźć ta firmę, ale okazało się, że oficjalnie taka nie istnieje, a w internecie znaleźli tylko informację, że pod tym numerem telefonu jest tylko jakiś pośrednik. I żadnych szczegółów. Dobrze, że miałam ze sobą trochę Euro i udało mi się złapać busa z powrotem do Polski. Po powrocie byłam na policji, ale miałam tylko numer telefonu i maila bez danych. Nic nie dało się zrobić.

Dalej jeżdżę do pracy w Holandii, bo tak się przyzwyczaiłam, ale od tamtej pory za każdym razem sprawdzałam, czy agencja ma biura, czy pracują w niej ludzie, czy zatrudnia dużo osób za granicą. Te największe agencje w Polsce mają może stawki niższe o jakieś pół Euro za godzinę, ale nigdy z nimi nie miałam żadnych problemów – jechałam, domek był, praca była i wypłata też. Dlatego warto osobiście pójść do biura agencji i po prostu z nimi porozmawiać, choćby żeby było potem do kogo się zwrócić w razie problemów.”

- mówi Mariola Watała (29 l.), pracująca w holenderskim Nijkerk jako pomoc magazynowa, od kilku miesięcy stale poprzez jedną sprawdzoną, dużą agencję zatrudnienia z Opola. Co pomogło Pani Marioli wybrać bezpiecznego pośrednika?

• Kilka biur stacjonarnych w Polsce i kilkanaście w Holandii,
• Ponad 7000 pracowników,
• Obsługa ponad 400 zakładów pracy,
• 20-letnia obecność na rynku,
• Komplet dokumentów (w j. polskim) wraz z umową, otrzymane jeszcze w biurze w Polsce, przed wyjazdem,
• Brak jakichkolwiek opłat, „zaliczek” i kosztów rekrutacji.

Jaką ochronę daje nam Państwo?
Tak duża ilość polskich pracowników w Holandii sprawia, że konieczne było utworzenie instytucji i rozwiązań, które będą chronić interesów naszych rodaków. Zarówno polskie, jak i holenderskie ministerstwo pracy i polityki społecznej wychodzi naprzeciw Polakom, którzy znaleźli się w kłopotach podczas swojej pracy w Holandii. Najczęstszym problemem, z jakim możemy spotkać się po wyjeździe do pracy są nieprawidłowości związane z wypłatą wynagrodzenia, albo warunki mieszkaniowe poniżej standardów.

W pierwszym przypadku, najlepiej zgłosić sprawę poprzez polskojęzyczny formularz na stronie SNCU ( stowarzyszenia kontrolującego przestrzeganie tzw. zbiorowych układów pracy – w szczególności jeśli chodzi o sprawiedliwe wynagrodzenie). Znajduje się on pod adresem:
https://www.sncu.nl/pl/skladanie-skargi/

Za odpowiedni standard warunków zamieszkania dla pracowników tymczasowych odpowiada z kolei instytucja SNF (Stowarzyszenie Regulacji Zakwaterowania Pracowników Tymczasowych), regulując je specjalnym zestawem norm, które powinno spełniać zakwaterowanie dla pracowników. Dobre, sprawdzone agencje zatrudnienia mogą pochwalić się posiadaniem takich certyfikatów SNF dla wszystkich swoich obiektów, w których kwaterowani są pracujący Polacy.

„Zakwaterowanie i jego zgodność z normami SNF jest dla nas szczególnie ważne i stale kontrolujemy każdy lokal pod tym kątem. Nie jest to łatwe, ponieważ posiadamy kilka tysięcy (!) miejsc mieszkalnych dla naszych pracowników, ale w sytuacji, gdy zgłaszana jest nam jakakolwiek nieprawidłowość, nasz koordynator (osoba, która odpowiada za pobyt przydzielonych mu pracowników) usuwa usterkę najszybciej jak to możliwe. Dzięki temu możemy przyznać, że wszystkie nasze domki i mieszkania spełniają holenderskie standardy zamieszkania dla pracowników tymczasowych. To ważne, ponieważ każdy z nas, jadąc do pracy do obcego kraju, chciałby mieć pewność, że po ciężkim dniu będzie mógł wrócić do czystego, dobrze wyposażonego pokoju, który pozwoli mu odpocząć i nabrać sił na kolejny dzień. Wśród naszych domków znajdują się proste bungalowy, jakich mnóstwo w Holandii, z kilkoma pokojami, kuchnią i łazienką, dające jednak komfort wypoczynku, bez zbędnych luksusów. Ale także znajduje się wiele domków i mieszkań znacznie przekraczające te standardy – mamy niemało obiektów wyposażonych w kominek, TV SAT, jacuzzi, ogród… Zakwaterowanie przydzielane jest w miarę dostępności, ale czasem dzwonią do nas osoby zaskoczone komfortem, jaki panuje w przydzielonym im domku. Zawsze miło słuchać takich podziękowań!”

- mówi Maciej Szeffer, z agencji zatrudnienia Covebo. Choć przepisy SNF określają minimalne warunki, jakie musi spełniać domek dla pracowników tymczasowych, nie ma ograniczenia co do powiększania jego jakości przez dodatkowe udogodnienia. Najważniejsze jest jednak upewnienie się jeszcze przed wyjazdem, czy zakwaterowanie oferowane przez agencje pracy posiadają certyfikat SNF – to nas uchroni przed przykrymi niespodziankami. Więcej o SNF można przeczytać na stronie:
https://www.normeringflexwonen.nl/polski

Czy zatem warto jechać do pracy w Holandii?
Jeśli rozważają Państwo prace za granicą, gdzie nadal niejednokrotnie można zarobić znacznie więcej niż na podobnym stanowisku w Polsce – odpowiadamy: TAK, ale z głową. Praca w Holandii nadal daje szanse zarobienia sporych pieniędzy i jeszcze długo tak będzie. Jednak ze względu na dużą ilość agencji zatrudnienia, zwróćmy się o pomoc i pośrednictwo tylko do tych największych, od lat funkcjonujących w Polsce, budujących swoją markę na doświadczeniu i obsługujących tysiące pracowników. Takie profesjonalne firmy, jak np. doświadczona i wspomniana już wcześniej Covebo Work Office z Opola nie dość, że zorganizuje wszystkie szczegóły wyjazdu oraz pracy, to jeszcze zapewni Ci pomoc i ochronę na co dzień, a to z kolei sprawi, że bez zmartwień będzie można skupić się na pracy i zarabianiu – wciąż niemałych przecież – pieniędzy.

Bezpiecznej i satysfakcjonującej pracy, Rodacy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bezpieczna praca w Holandii – musisz to wiedzieć! - Warmińsko-Mazurskie Nasze Miasto

Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto